Gorzkie pigułki - Lech Konopiński
Gdy tylko ostatni tomik fraszek Lecha Konopińskiego pt. „Gorzkie pigułki” ujrzał światło dzienne, na Parnasie poweselało. Sam Apollo z lekturą swego ulubionego Autora zaszył się w kącie, skąd co chwilę rozlegały się wybuchy śmiechu i pełne zachwytu okrzyki: „Nareszcie coś niepoważnego!”.

Tymczasem jego syn, bóg lecznictwa – Asklepios, z zainteresowaniem oglądał narysowane przez Stanisława Mrowińskiego karykatury i zapoznawał się z rymowanymi portretami największych sław wielkopolskiej farmacji i medycyny, m.in.: prof. Rafała Adamskiego, prof. Janusza Alkiewicza, prof. Wiktora Degi, prof. Zdzisława Kowalewskiego, prof. Jana Hasika, dr. Jana Majewskiego, dr. Romana Meissnera, dr. Macieja Sikorskiego, prof. Jerzego Smorawińskiego, mgr Elżbiety Taterczyńskiej oraz ich przyjaciół.

Czy można było spodziewać się tego sukcesu? Lapidarne, oparte na grze słów i skojarzeń fraszki oraz limeryki Lecha Konopińskiego od lat są cenione przez wszystkich wielbicieli satyry. Sam Autor, prywatnie doktor nauk ekonomicznych i zamiłowany filatelista, doskonale wie, że rozśmieszanie czytelników jest sztuką trudną, a najtrudniej jest sprawić, by śmiali się sami z siebie.

Żartobliwy dystans do świata, ironiczny do siebie – jakże wiele można nauczyć się z „Gorzkich pigułek”.

Anita Magowska