Sprzedam malucha. Samochód jeździ, ma ważny przegląd i OC.
Kupiłem go po remoncie blacharskim, do ogarnięcia mechanicznego. Silnik był po prostu wsadzony na sztukę. Fabrycznie to jest EL, ale ja chciałem go przerobić na FL, więc wywaliłem wnętrze eleganta, wsadziłem zegary, boczki i fotele z FL, wymieniłem też całą instalację elektryczną na FL, łącznie z wywaleniem elektronicznego zapłonu i wsadzeniem klasycznego aparatu. A dalej to tak:
Układ hamulcowy całkiem nowy, pompa, przewody, trójnik, bębny, szczęki itd.
Nowe żarówki reflektorów
Fabrycznie nowy przerywacz kierunkowskazów
Nowe boczne kierunkowskazy (bo nie było)
Nowe wloty powietrza (też nie było)
Kupiłem też używany zbiornik na płyn do spryskiwaczy Nowa lampa cofania.
Nowa linka gazu i prędkościomierza, nowe cięgno ssania. Fabrycznie nowa pompka paliwa i przewody z dodanym filtrem.
Nowa cewka zapłonowa i przewody i świecie.
Kupione używane lusterka, bo nie było.
Skrzynia jest złożona z dwóch, bo w pierwszej posypało się łożysko, ale miałem drugą, więc się poskładało.
Nowy olej w skrzyni
Nowa poduszka silnika.

A w samym silniku:
Wał oddany do szlifu, wyszedł 1 szlif na panewki małe i 2 na główne.
Nowe panewki.
Nowy wałek rozrządu.
Nowe cylindry i tłoki.
Nowa pompa oleju i smok.
Głowica po planowaniu i wymianie zaworów.
Nowe szklanki.
Nowy pasek.
Alternator rozebrany i sprawdzony, działa.
Wymienione wszystkie uszczelki.

Był problem ze smarowaniem. Winny był uszczelniacz, teraz wszystko jest ok. Dalej coś się zrobiło z pompką, nie chciała podawać paliwa. Rozebrana i wyczyszczona, założona z powrotem - działa. Dodany filtr paliwa. Silnik ma też ustawione luzy na zaworach i zapłon. Silnik i skrzynia zalane nowym olejem.

Co trzeba zrobić:
Ogarnąć gaźnik, bo maluch działa tylko na ssaniu, bez niego gaśnie.
Ogarnąć linki od gazu i sprzęgła. Ta pierwsza jest chyba za długa i pedał się nie cofa (trzeba mu pomóc nogą), a od sprzęgła trzeba chyba naciągnąć bardziej, bo 1 topornie wchodzi, a 4 topornie schodzi. Na dniach postaram się to ogarnąć, na ile czas pozwoli.

Ogarnąć gumową część wlewu paliwa, by chyba jest nieszczelna i czasami śmierdzi benzyną.

No tak to da się jeździć. Z kosmetyki to brakuje tych listewek maskujących rant drzwi przy szybach, od wnętrza. I ogarnąć dolot ciepłego powietrza do środka. Jak rozbierałem wnętrze, to zapomniałem to zrobić, a potem nie chciało mi się rozbierać wszystkiego od nowa.

Jakby ktoś był zainteresowany, to dobrze by było przyjechać z jakimś akumulatorem, bo ten z auta chcę sobie zostawić. Auto sprzedaję bo po prostu zmieniły się plany i będę szukał sobie czegoś innego