Czy ktoś otworzy swoje serce i pokocha tą wyjątkową dziewczynkę...tak bardzo skrzywdzoną przez los...
Emi trafiła do mnie wiele miesięcy temu, wycofana, lękowa, bojąca się człowieka, jego dotyku, a patrzenie na nią sprawiało jej ból, bała się własnego cienia...
Stanęłam przed bardzo trudnym zadaniem... miałam już wiele lękowych psów ale Emi była dla mnie prawdziwym wyzwaniem...i tak zaczęła się nasza wspólna droga, każdy dzień to ciężka praca. Robiłam wszystko, by pokazać jej, że człowiek nie musi kojarzyć się z bólem. Długie godziny spędzałam w jej pobliżu, aż w końcu uznała że może podejść, powąchać. Czas płynął ale z każdym dniem widać było, że nasza wspólna walka o nią... z jej demonami przeszłości przynosi efekty.
Dziś Emisia sama z siebie jeszcze nie podchodzi do człowieka ale jak pomalutku i ze spokojem się do niej zbliży, pozwoli na wszystko...lubi jak jej się grzebie w uszku , wtedy jest w siódmym niebie
Emi ładnie chodzi na smyczy, mimo że jeszcze nie czuje się pewnie. Uwielbia towarzystwo psiaków, zachowuje czystość w domu, jest bardzo, bardzo grzeczną dziewczynką, bez problemu zostaje sama w domu.
Emcia wciąż jeszcze wymaga czasu i cierpliwości żeby całkowicie doszła do siebie, dlatego jej przyszła rodzina musi być świadoma i odpowiedzialna i tylko takiej szukam dla tej cudownej istoty.
Emi jest średniaczkiem, waży 15 kg, ma około 4 latka, jest wysterylizowana, śliczna i bardzo mądra lubi oglądać TV
Kontakt w sprawie adopcji
60*****96 Ania