Są takie psy, które cichutko czekają aż zjawi się ktoś kto odmieni ich los i takim psem jest Edi. Edi nie narzuca się, nie domaga się pieszczot, ale kiedy ktoś okaże mu trochę zainteresowania i miłości odmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i przyjmuje ją z ogromną radością, jakby tylko na to czekał przez te samotne dni w boksie. Takie psy szczególnie wzruszają, ale póki co tylko nas - wolontariuszy i pracowników, bo zainteresowania Edim niestety nie ma.
Chłopak ma 4 lata, akceptuje psy, jest wykastrowany. Ładnie chodzi na smyczy.
Ma też super moc przeskakiwania przez 1,5 m ogrodzenia mimo niewielkich gabarytów, więc dom z wysokim ogrodzeniem lub mieszkanie w bloku.
Telefon 46 8566050.