Edit. Koteczkę potrąciło auto..Pozostał kocurek. W jednym z blaszanych garaży schroniła się dzika mama koteczka, która była w wysokiej ciąży. Urodziły się 4 kocięta, z których dwa bardzo szybko znalazły domki. Te dwie króweczki natomiast czekają...cały czas czekają na cud. Przeżyły zimę na zewnątrz...Są to niezwykle przyjazne zwierzęta, mruczące przytulaski. Nie odstępowałyby człowieka na krok. Rano stoją pod oknami pobliskiej kamienicy i domagają się towarzystwa...chciałyby wejść do domu...Są kastrowane, odrobaczone i zaszczepione. Korzystają z kuwety. Czy ktoś je w końcu zauważy?czas nieubłaganie szybko biegnie...Nie zdążyliśmy pomóc koteczce, może chociaż Felek będzie miał szczęście...