Witam, mamy do oddania dwa owczarki niemieckie długowłose, są to brat i siostra. Psy są ze soba zżyte i nie można ich rozdzielać.

Niestety firma w której żyją zostaje sprzedana, właściciel jest już w starszym wieku, a większość pracowników, ma już psy, albo nie mają warunków. Chcemy uniknąć oddawania ich do schroniska, bo wtedy szansa na znalezienie dla nich domu drastycznie spadnie.

Owczarki w wieku 7lat z 2018r. U nas od szczeniaka.

Samiec wykastrowany, a samica wysterylizowana.
Psy od małego pracują jako psy stróżujące na firmie, są przyzwyczajone do ludzi. Reagują na psy i ludzi kręcących się przy ogrodzeniu. Do ludzi których poznały są bardzo grzeczne, nie wykazują agresji.

Samiec czasami gdy jest mocno sfrustrowany i niewyżyty(np gdy ktoś chodzi pod bramą w kółko ze swoim małym psem na rękach i patrząc na to co robi) to wyżywa się na siostrze, dominując ją, ale nie robiąc jej krzywdy.

Psy nie są nauczone spacerów, więc nie potrafią się w ogóle zachowywać na smyczy.

W kojcu spędzają 8-10godzin, przez resztę czasu biegają po całej otwartej przestrzeni.

Dają się bez wiekszych problemów czesać nawet obcym osobom, ale trzeba to robić delikatnie.

Wymagają domu z ogródkiem, nie nadają się do bloku. Warto byłoby je nauczyć spacerować, żeby zapewnić im więcej ruchu. Na firmie głównie się z nimi bawimy, żeby miały ruch.

Nie nadają się do domu gdzie są już inne psy lub małe dzieci bez nadzoru.

Suczka trochę przytyła i jest w tym momencie na diecie. Miała leczoną łapę przez co miała mniej ruchu.

Psy jedzą karmę brit CARE bez zbóż na skórę i sierść plus dostają Sizarol Complex Forte na stawy. Nie mają żadnych problemów z wypróżnianiem, nie doznają zatruć pokarmowych typu wymioty i biegunki.

Jesteśmy w stanie je przywieźć do osoby zdecydowanej.

Osoby które, zdają sobie sprawę z odpowiedzialności i wiedzą, że sobie poradzą zapraszam do kontaktu.