Szukam pomocy od innych osób dla dzikiej kotki.
Krótko opiszę historię: kotka odłowiona do sterylizacji, była w ciąży :(
Na pierwszy rzut oka było widać jak się porusza. Podczas narkozy wykonane miała zdjęcie RTG.
Dwa fatalne, stare złamania nóg. Kotka na wolności będzie miała ciężkie życie.
Nie wypuściłyśmy jej i teraz nie wiemy co dalej.
Kotka jest bardzo nieufna, dzika.
Przecież kto weźmie takiego kota? :(
A może jednak znajdę kogoś, komu nie zależy na tym, aby kotka przychodziła na kolana, tylko by pomóc jakiejś istocie w potrzebie?
A może znajdę kogoś, kto ma zewnętrzną wolierę dla kotów i ją przygarnie?
Myślę, że nawet takie warunki byłyby dla niej odpowiednie.
Ona musi mieć pomoc człowieka.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł - prosze o kontakt :(