,,Mgła... -Ciociu? A dlaczego ja nie mam domku? -Musisz poczekać skarbie. -Ciociu, ale dlaczego?
-bo twój charakter jest jaki jest, przeszłaś wiele czego ludzie nie rozumią, byłaś przeganiana, bardzo długo leczona, ledwo przeżyłaś ale ludzie patrzą na wygląd i nie rozumieją że niektóre zwierzaki potrzebują pracy ty jesteś wyjątkowa...
Ale najpierw idą te w typie rasy, miziaki, koty bez traum,długowłose, idealnie zbudowane tak zwane piękne i najlepsze... Poprostu nie każdy na ciebie zasługuje.
-Ciociu, ale ja jestem duża chce juz mieć swój dom i w końcu nauczyć się bawić i kochać... Sama nie dam rady… -Jeszcze nie teraz myszko... Musisz poczekać... -Ciociu, ale ja nie chce czekać...
Dlaczego Mgiełka nie ma jeszcze domku? Ponieważ jest bojaźliwa? Ona kocha się miziac ale trzeba ja wziąć na ręce, pokazać jak jest fajnie. Bo jest po przejściach i charakter nie jest taki jak byśmy chcieli? Przyjaciela trzeba oswoić, pokazac ze może byc dobrze, zdobyć jego zaufanie. To że Mgiełka potrzebuje czasu by zaufać znaczy że nie może być tak samo super kotem jak wszystkie? Najwidoczniej tak jest gdyż nadal czeka na ciebie...” Mgiełka ma wielki potencjał na miziaka. Niech on się nie zmarnuje u nas…
Mała ma około 6 mies (8.01.2024) jest szczepiona i odrobaczona. Toleruje inne koty, lubi się bawić. domu szuka tylko niewychodzacego z zabezpieczeniami, obowiązuje kastracja, wysokomięsne żywienie, umowa adopcyjna i wizyta przedadopcyjna