!!!Najszybszy Thunderbird w Polsce!!!
– jak nie robisz flipów, to chociaż będziesz wyglądał jakbyś robił.

Na sprzedaż (albo wymianę, bo może masz coś, co ryknie mi w duszy) leci Thunderbird FR 27.5, który bardziej FR być nie może. Ten rower nie jeździ – on zap*dala z godnością.

*Stan techniczny:
Rama lekko jeżdżona (jak po bułki – tylko że przez bikepark), reszta prawie że nóweczki jak z katalogu. Koła? Składane dwa tygodnie temu, tak świeże że nawet jeszcze nie miały traumy po lądowaniu na płasko. Opony prosto z fabryki – włoski sterczą jak jeż w stresie, aż głupio je zgubić na pierwszym scrubie. Napęd AXS tak wyregulowany, że jak kichniesz to biegi się same zmieniają. Piasta wyje tak, że gołębie uciekają z toru lotu. Barmode jest na pięć obrotów – linka trzyma jak loctite, a jak rzucisz barspina, to kabel nie powie "pass". Jest zapas przedniej linki więc jeszcze ci zostanie na przyszłą wymianę sterów.

*Setup, który nie pyta o zdanie:
Rama: Dartmoor Thunderbird FR 27.5 (rozmiar L)

Widelec: RockShox ZEB Ultimate 180mm charger 3.0 (raczej bedzie charger 3.1) - jak coś ma cię uratować na lądowaniu, to właśnie on

Damper: RS Super Deluxe Ultimate Coil z 400 lb sprężyną – nie dla cieniasów

Hamulce: SRAM Code Silver Stealth z klockami galfera– robisz stoppie nawet bez patrzenia na klamkę

Tarcze: Galfer Disc Wave – tną prędkość bez zadyszki i ściemy

Siodło: Chromag Overture – twoje 4 litery będą wdzięczne

Pedały: Crankbrothers Stamp 7 L – jak raz wdepniesz, to dopiero w domu ściągasz buty

Korba: SRAM GX 170mm - kręci tak, że nawet sąsiad zazdrości

Napęd: SRAM X01 AXS + kółka Garbaruk – zmienia biegi jak Twoja ex nastroje

Kaseta: Garbaruk 10-52 – wjedziesz wszędzie, nawet do serca teściowej

Zębatka: Garbaruk 34T – kręci jak DJ na juwenaliach

Łańcuch: Sram GX (ale będzie XX1 Rainbow – bo musi się świecić)

Kierownica: Renthal Fatbar Carbon 760mm – karbon, więc wiadomo, że lepiej

Mostek, wentylki i gripy: Title – złoto stylistyczne

Koła: DT Swiss FR 541 + szprychy Sapim D-Light + opony Continental kryptotal enduro – mocne jak kawa z tygodnia

wkładki: CushCore Pro – żebyś mógł cisnąć flaty jakbyś miał kontrakt z DT Swiss

Piasty: Ngebut 690 – głośniejsza niż twoi sąsiedzi o 6 rano w niedzielę

*Kolorowe śrubki dla stylu + kilka detali z Aliexpress – air cap, srebrne klipsy od mocowania przewodów i inne bajery – bo jak już lecieć, to z klasą.

*Cena: do dogadania – ale nie proponuj mi 5 tysięcy oraz zgrzewy gratis.
*Wymiana? Tak, ale nie za rower, co wygląda jakby złożony był z katalogu “najtańsze części 2010”.
*Masz pytania? Napisz na priv, może coś się dogada.