Kot do adopcji! A tak naprawdę to 2, 3 lub 4 - skomponuj swój zestaw. Charlie, Omar, Natalka i Jadzia to niezwykłe rodzeństwo, które w poprzednim wcieleniu było pieskami – jeśli szukasz kota, ale takiego NAPRAWDĘ otwartego na ludzi, kontaktowego, wesołego, pogodnego to one właśnie takie są. Mają 4 miesiące, są zdrowe i gotowe do zmiany domu, conajmniej po dwa lub większym zestawem – są ze sobą bardzo silnie związane, nie chcemy ich rozdzielać.

Ich początki nie były łatwe, urodziły się na wsi, zostały odebrane z gospodarstwa a ich matka wysterylizowana. Jeden z rodzeństwa miał przepuklinę i w trakcie operacji zmarł. Została czwórka: dwie kotki (pręgowane) i dwa kocury (pręgowany i czarny). Jedna z kotek ma stare, źle zrośnięte złamanie. Jest jednak w pełni sprawna, nie odstaje od rodzeństwa. Zostały dwukrotnie odrobaczone i zachipowane, przed adopcją będą zaszczepione. FiV/FeLV ujemny.

Jak na małe kocięta są całkiem grzeczne, zachowują czystość, chętnie jedzą, nie ma z nimi żadnych kłopotów. No a te charaktery! Zapomnijcie o wszystkim, co wiecie o stereotypowym kocie. To są koty dosłownie do przytulania.

To co, może ktoś odważny zdecyduje się na CZTEROPAK? :)

Kotki przebywają w Gliwicach, ale do dobrego domu możemy je dowieźć w dowolne miejsce w Polsce.

Wymagamy wizyty przedadopcyjnej w nowym domu oraz podpisania umowy, a także zabezpieczenia balkonu (jeśli jest)

Kontakt: 50*******65

Adoptując małego kociaka trzeba mieć świadomość, że kot może pożyć nawet 20 lat, jest to zobowiązanie na długi czas. Kot może chorować, wtedy trzeba go leczyć, wymaga karmienia – to są koszty. Kocięta mogą coś podrapać, zniszczyć, zasikać, czasem tak się zdarza. Nie jestem przeciwna adopcji do domu, gdzie są dzieci, nawet małe, ale trzeba umieć dziecko uwrażliwić na zwierzę i nie dopuścić do męczenia kota przez dziecko.