Leonik został znaleziony na terenie Nowej Wsi Wielkiej koło Bydgoszczy pod koniec kwietnia 2016. Na początku maja trafił pod opiekę organizacji. 1 sierpnia 2021 roku stracił ją. Leon to nieoszlifowany diament. Taki był w maju 2016 roku. Zabrany z gminnego kojca. Ktoś nie chciał by trafił do schroniska. Było mu żal. Tego kogoś już nie ma przy Leonie. Zapomniał o nim. Odszedł jak odchodzi większość. Pozostaje tylko krzyk psa proszący o pomoc kogoś kto go nie zawiedzie. Leon miał spore zainteresowanie w pierwszych miesiącach. Po kilku miesiącach przestał być chciany. Dzisiaj nadal pomimo swoich ogromnych problemów zdrowotnych, półtora roku temu miał infekcję, którą przeżył z ledwością, trzyma się życia. Łapy odmawiają powoli posłuszeństwa, przyjmuje leki i krzyczy... już nie o dom, ale o pomoc, której nie ma. Nikt nie pamięta, że miał szukać domu, że przez te wszystkie lata miał opiekę, że tylko opiekunowie przy nim zostali. Nikomu nie zależy na kolejnym psie. Psie tak wspaniałym, tak dostojnym, że jego przegrane życie jest klęską bolącą bardzo dotkliwie. Pies w typie rasy Sarplaninac. Podobieństwo do owczarka jugosłowiańskiego świetnie odzwierciedla również jego charakter oraz zachowanie. Leon to silny i bardzo pewny siebie pies. Jest nieustraszony, a na dodatek doskonale sobie zdaje sprawę ze swojej siły. Toleruje wykastrowane samce oraz suki, z którymi uwielbia się bawić. Jest bardzo pojętnym i inteligentnym psem. Lubi spacerki oraz zabawy z opiekunem. Ze względu na jego wielkość oraz siłę szukamy dla niego rozsądnych oraz odpowiedzialnych opiekunów. Bardzo ważne, aby w pracy z nim być konsekwentnym oraz cierpliwym, świetnie sprawdza się tu trening z pozytywnym wzmacnianiem.
W sprawie adopcji zapraszam na priv lub na podany nr tel