Niewidzialny ideał ze smutną historią. Do Krzeczkowa przyjechał tuż przed Bożym Narodzeniem 2023 r., miał ok. roku. Może ktoś go zamienił na innego szczeniaka, którym się w święta wnuki mogły pobawić? O tym, jak Murzynka – wtedy jeszcze I 1787/23 – traktowano w GH, szkoda pisać. A kiedy po ponad roku siedzenia kamieniem w boksie przed wolontariuszami otworzyły się bramy tego bastionu, od razu widać było, że ten piękny, dobry pies sam siebie uważa za nic niewarty odpad. Tak, nie zdążył w tym pechowym życiu nabrać pewności siebie, jest nieśmiały, ale wciąż ludziom ufa. Jeśli się tylko poczuje niepewnie, to wsparcia szuka właśnie u nich. Na spacerze badanie terenu, węszenie to sprawy dla niego drugorzędne. Co innego usiąść przy człowieku, przytulić się, dać pogłaskać – to dla Murzynka pełnia szczęścia. Szkoda, że nawet raz w miesiącu taka chwila się nie zdarza. Co on czuje, kiedy wraca do boksu?
Jest pięknym, czarnym sporym trzylatkiem, nieprzesadnie dużym (może ważyć ok. 25-28 kg) z… prawie białym podszerstkiem, na smukłych długich łapach, o wielkich bursztynowych oczach i nieśmiałym uśmiechu. Czy znajdzie się Człowiek, któremu będzie mógł zaufać i bezpiecznie, tym razem tak na śmierć i życie, Go pokochać?

Jego numer ewidencyjny: I 1787/23, imię: Murzynek

Jeśli jesteś zainteresowany/a Murzynkiem, koniecznie zadzwoń: 60*******99

Schronisko Cyganowo w Krzeczkowie
Telefon do schroniska: +48**********62