Wiktor
Czasem wystarczy spojrzeć uważniej, żeby dostrzec, że zwierzę potrzebuje pomocy.

Tak było z Wiktorem — biało-burym kotkiem, który na pierwszy rzut oka wydawał się po prostu lubić towarzystwo ludzi. Ale bliższe spojrzenie pokazało, że ciężko oddycha, jest wycieńczony, ma świerzb w uszach. To nie był tylko spokojny kot — to był kot w potrzebie.

Wolontariuszka nie mogła przejść obojętnie. Zabrała go, żeby dać mu szansę. Okazał się cudownym, około 4–5-letnim kocurkiem. Był bardzo przeziębiony, dostał leki, przeszedł leczenie i kastrację. Teraz czuje się dobrze i jest gotowy, by znaleźć swój prawdziwy dom.
Jest zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony .
Dogaduje się z innymi kotami .
Jest przytulakiem z charakteru.

Szukamy dla Wiktora kochającej rodziny, która da mu ciepło i bezpieczeństwo, na jakie zasługuje.

Przebywa w domu tymczasowym w okolicach Głowna (woj. łódzkie)
Kontakt w sprawie adopcji: 60*******60

Nie przechodźmy obojętnie obok zwierząt. Czasem jeden gest zmienia cały świat.