Kiedyś wołaliśmy na niego „Kudłaczek” – beżowo-kremowy, zaniedbany piesek, znaleziony w lesie, który potrzebował metamorfozy. I wiecie co? Dzięki opiece, cierpliwości i pomocy groomera Skipper przeszedł przemianę nie tylko zewnętrzną, ale i wewnętrzną.
Dziś to pięknie wystrzyżony, zadbany piesek, który w pełni zaufał człowiekowi.
Akceptuje inne zwierzęta i świetnie odnajduje się w ich towarzystwie.
Uwielbia kontakt z ludźmi – w końcu poczuł, że człowiek może być przyjacielem.
Skipper to piesek gotowy do adopcji – marzy o kochającym domu, w którym dostanie tyle miłości, ile sam potrafi dać. Skipper ma ok 2 lata, sięga główką do kolana. Przebywa w hoteliku pod Bełchatowem.