Auto jeździ, ale 16.07.2025 kończy się przegląd (OC jest do 04/26) i nie będę w tę bestie z silnikiem 1.1 inwestować.
Do wymiany sanki silniki i do roboty ich mocowanie w budzie, jest takie rudawe (ale sanki w lecie przecież nie są potrzebne ;) ), końcówki wewnętrze progów występują w czasie przeszłym (ale od czego jest pianka i bitex), łożysko McPhesona prawy przód też słychać, ale tylko na wybojach. Jakiś przewód hamulcowy też ponoć nie jest najpiękniejszy, ale kto hamuje ten przegrywa.
Łożysko w kole którymś szumi jak przekroczysz 66,6 kmh, tylko kto tak szaleje przy dzisiejszych mandatach.
Klapa jak to w C2 - z resztą wprawne oko na zdjęciach zauważy...nie wprawne chyba też.

Z dobrych rzeczy:
- jeździ tanio (7,5l LPG/100km), skręca i hamuje,
- podtlenek biedy LPG wbity w dowód, butla przeżyje resztę auta - ważna do 2032 roku
- amortyzatory na trzepaczkach wykazały ok 75% - czyli jest nieźle
- sprzęgło wymienienie ok 15k km temu
- UPG była robiona ze sprzęgłem
- akumulator zeszłoroczny
- OC do 04/26
- wyposażenie ABC- Absolutny Brak Czegokoliwiek, tzn szyby w korbotroniku, zamkniesz niezależnie od stanu aku, są owiewki Heko. Centralka z kluczyka - tylko od kierowcy działa = masz władzę :) Radio oryginalne jakie dawali w Citroenie - działa jak tralalala.

Oczywiście rysy, parę miejsc ze schodzącym klarem itp dostajesz w pakiecie z autem gratis.

Cena taka wysoka ze względu na LPG na legalu. Jak masz smęcić o parę PLN oszczędź swój i mój czas, jaka jest ta Żaba każdy widzi.

Mogę zamienić na rower trekkingowy męski - rama ok 50-52 cm - musi być z hamulcami tarczowymi.