Numer ewidencyjny kotki: Dosia

Szukamy domu dla Dosi, która cudem uniknęła śmierci z rąk gołębiarza. Kotka zakradła się do gołębnika i zagryzła gołębia. Nie zrobiła tego „dla sportu” czy z instynktu łowieckiego. Była po prostu bardzo głodna, zabiedzona i zdesperowana w walce o przetrwanie. Na „gorącym uczynku” przyłapała ją żona gołębiarza, która sama przyznała, że gdyby kotkę znalazł mąż - kotka by już nie żyła.
Dosia na pewno długo głodowała w bezdomności. Była bardzo chuda i zabiedzona, czuć jej wszystkie kosteczki.
Dbamy o nią jak tylko możemy. Kotka dostaje już odpowiednie leki, specjalistyczną karmę i probiotyki.
Dosia miała robione RTG, które wykazało, że ma rozerwany ogon, a w środkowej części jamy brzusznej - śrut.
Co ta biedna kotka przeżyła, tylko ona wie…
Jest u nas leczona, wkrótce kastracja i zabieg na ogonku.
Mimo urazu, Dosia ładnie korzysta z kuwety, musiała mieć kiedyś dom.
Szukamy jej domu niewychodzącego, zabezpieczonego, na terenie Warszawy i okolic.
Kotka obecnie przebywa w warszawskim Ośrodku Koteria.
---
Jeśli jesteś zainteresowany adopcją:
wypełnij ankietę
forms.gle/u7CHh7zJfVtGAG4z7
lub napisz na adres mailowy podany poniżej.
Koniecznie powołaj się na numer ewidencyjny kota: Dosia
tel. 88*******36 poniedziałek - piątek w godz. 9.00 - 19.00
Zanim zadzwonisz, zapoznaj się z warunkami adopcji:
koteria.org.pl/adopcje-z-koterii/
---
Pomóż nam walczyć z bezdomnością Każda złotówka przyczynia się do jej zmniejszenia! Wspieraj nas:
zostań naszym patronem na
patronite.pl/Koteria
wpłać bezpośrednio na konto: 74 1140 2004 0000 3302 8284 0311 (Fundacja dla zwierząt ARGOS)
przelej Paypal: bit.ly/Koteria-Paypal
przekaż nam swoje 1,5%: KRS 0000 286 138 (Fundacja dla zwierząt ARGOS)
w imieniu naszych podopiecznych

Może znajdzie się ktoś, kto podaruje kotce dom i zapewni bezpieczeństwo?
Proszę popytajcie znajomych, udostępnijcie post!
Sprawa jest PILNA!!!