Chrysler 300C 3.0 CRD – niezniszczalny diesel, po grubych serwisach

Na sprzedaż moje oczko w głowie – Chrysler 300C 3.0 CRD, czyli luksus w wydaniu USA z niezawodnym sercem Mercedesa. Auto, które daje frajdę z jazdy, robi robotę na ulicy i przyciąga wzrok. W ostatnim czasie dostało tyle nowych gratów i regeneracji, że spokojnie można wsiadać i jechać w trasę bez stresu. Auto bezwypadkowe, brak historii stłuczek na Vinie. Wersja Europejska.

Auto jeździło głównie w trasy – silnik pracuje bardzo dobrze, równo i zdrowo.

Auto według komputera ma rewelacyjne spalanie:
Spalanie w mieście ok. 8.2l
Spalanie w trasie ok. 6.7l

Co zrobione w ostatnim czasie:

Nowa chłodniczka oleju (typowa wada tych silników i jedna z kosztowniejszych)

Turbo po regeneracji (wstaje idealnie, Auto ma moc)

Nowy uszczelniacz wału

Uszczelnione miski olejowe (mała + duża)

Nowy termostat

Czyszczony cały dolot + EGR

Wszystko składane na nowych uszczelkach

Zregenerowane kolektory wydechowe

Wahacze przód LEMFÖRDER – przejechane max 20kkm

Nowe żarówki D1S Xenon 6000k (biała barwa, LED)

Klocki Brembo przód – przejechane ~8kkm

Świeżo wymienione:

Nowe tarcze + klocki tył

Nowa pompa wspomagania

Nowy ręczny (cały mechanizm)

Łączniki stabilizatora

Pasek micro

Nowa klamka lewy tył

Tłoczki hamulcowe

Olej + filtr oleju (5kkm temu), filtr powietrza (3kkm temu)

Nowe przewody paliwowe

!!!Na niektóre części posiadam wciąż faktury!!!

Dodatki

Odstraszacz ultradźwiękowy na gryzonie.

Ledy pod siedzeniami sterowane z aplikacji w telefonie przez BT

Dużym atutem auta o tak wielkich rozmiarach są również dołożone czujniki parkowania z przodu, także żadne parkowanie nie jest już straszne;D

Gratis dla nowego właściciela!!!

Opony zimowe Goodride – jeden sezon, praktycznie nówki

Pełen podstawowy zestaw: apteczka, trójkąt, gaśnica, koło zapasowe, lewarek, pudełko z żarówkami i bezpiecznikami zapasowymi – czyli komplet, który zawsze warto mieć pod ręką.

Minusy / do zrobienia:

Auto wymaga szczególnie blacharki tylnych nadkoli. Nie miałem kiedy tego ogarnąć, bo samochód był w prawie codziennej eksploatacji. Mechanicznie jest ogarnięty tip-top – blacharka to kwestia czasu i chęci nowego właściciela.

Dlaczego warto?
-Mechanicznie dopieszczony – najdroższe i najważniejsze rzeczy już zrobione.
-Komfort, wygląd i prestiż – ten model ma swój niepowtarzalny charakter i wygodę, nie jeździłem wygodniejszym autem, z chęcią do niego jeszcze kiedyś wrócę:)
-Silnik 3.0 CRD – trwała jednostka Mercedesa OM642, która łyka przebiegi jak szalona.