Jaśminka większość swojego życia spędziła w schroniskowej klatce. Odebrana kiedyś od miejscowego zbieracza, pozostała pieskiem na wpół dzikim. Dzięki pracy schroniskowych wolontariuszy zaczyna się otwierać. Już wychodzi na wybieg i przybiega po smaczki, na smyczy jeszcze nie chodzi, ale kto wie, może w nowym domu szybko się otworzy. Już nie takie cuda widzieliśmy! Szukamy dla niej domu (stałego lub tymczasowego) z ogrodem, gdzie będzie mogła spokojnie uczyć się życia.
Zasługuje na dobry dom!
Domom tymczasowym zapewniamy dowóz i utrzymanie psiaka.