Bajla wróciła z adopcji na początku stycznia. Ile było komentarzy, zapytań pod wpływem chwili. Żadne nie skończyło się zapoznaniem z Bajlą Emocje opadły. Zostało życie.

A Bajla wciąż czeka…
Czeka jej mięciutkie futerko, zawsze gotowe do ładowania się na człowieka.
Czeka grubiutki kuperek, zawsze pierwszy na spacerek.
Czeka jej mordeczka, która rozdaje całusy bez zbędnych pytań.
Czekają mądre oczka, z iskrą charyzmy, którą tak w psach lubimy.
Czekają kopytka, wiecznie do góry, szczęśliwe i beztroskie

Czeka przepies!

Bajla kochała być w domu. Wylegiwać się na kanapie i chrapać do woli. Pięknie zostawała sama, utrzymywała czystość. Odpoczywała.

Uwielbiała zwykły spokojny tryb dnia - jedzonko, spacery, tulanko i spanie.

Za człowiekiem poszłaby w ogień, kocha i wielbi! Do tej pory człowiek ją jednak zawodził. Jak będzie dalej?

Najlepiej odnajdzie się w spokojnej okolicy. Dom bez kotów.

Bajla ma 8 lat.

Przebywa w Radzyminie pod Warszawą.

Kontakt 69*******71 (jeśli nie odbieramy zostaw SMS)