Tak żył Bronek - sfrustrowany, samotny.
Na zawiniętym sznurku, niechciany i nielubiany, wszyscy się go bali, nikt nie chciał kontynuować opieki.
Teraz jest w kojcu, ale ze spacerami, ze zrozumieniem, z miłością.
Wszyscy wiemy, że samiec ciut mniejszy od akity, ur ok 2018r, niepewny siebie NIE MA szans na dom.

Bronek oczywiście poleca się do adopcji.
Nie wierzy w nią, ale się poleca.
To pies tylko dla doświadczonych i konsekwentnych ludzi.
Przebywa w okolicach Wieliczki.
Prosimy TYLKO o kontakt telefoniczny lub sms gdy nie odbierze z podaniem także imienia psa.