Prywatne
Opis
KOCHANY CZŁOWIEKU, BŁAGAM CIĘ O CIEPŁY KĄT U TWEGO BOKU
CZY NIE WIDZISZ MOJEGO CIERPIENIA?
Ja już dłużej tu nie wytrzymam..
PĘKA MOJE KOCHAJĄCE CIĘ PSIE SERCE..
MARZNĄ MOJE UMĘCZONE ŁAPKI, KTÓRE CHCĄ CIĘ CHWYCIĆ, PRZYTULIĆ I JUŻ NIGDY NIE PUSZCZAĆ..
BY BYĆ BLISKO CIEBIE CZŁOWIEKU, BY BYĆ W KOŃCU "CZYIMŚ" PIESKIEM..
BRODZIK O ZŁOTYM SERCU...
TAK BARDZO CHCIAŁBY BYĆ KOCHANY
Ciężko się patrzy na psa, który trafił za kraty.
Czym sobie zasłużył że został wyrzucony na ulicę ?
Szanse na dom ma znikome, bo przecież zwykły, nijaki...I bez szans...
Nie jest pięknym pudelkiem ani yorkiem, nie można się z nim "pokazać"...
Nikt przecież nie zwróci uwagi na piękne, rozmarzone oczka wpatrzone z miłością w człowieka...
W błagalną minę, która prosi zza krat o choć chwilkę uwagi..
Brodzik to pies o pięknym charakterze. Ma w sobie dużo ciepła, psiej wiernej miłości i spokoju, ale nadziei niestety już nie ma..
JEST WYJĄTKOWY
Delikatny, wrażliwy..
Ale w schronisku przede wszystkim przygnębiająco smutny..
Gdy widzi człowieka, jest tak przejęty, że rozpaczliwie wyciąga łapki za kraty, piszczy..
Aż do tej jedynej, wyczekiwanej chwili-gdy poczuje przy główce ludzką dłoń, ona koi skołatane nerwy i tęsknotę za jego największą miłością, czyli człowiekiem..
To taki kochany i poczciwy pies, który chyba nie doznał miłości i szacunku ze strony człowieka, skoro wylądował na ulicy.
CZY BRODZIK MA PRAWO MARZYĆ, ŻE PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU MOŻE COŚ ZNACZYĆ?
Że ktoś pokaże mu jeszcze, że jest coś wart?
Że zasługuje na miłość i opiekę?
Ściska nas w gardle, ale wątpimy..
PRZYKRO NAM KOCHANY PIESKU..
NIKT NIE WIDZI TWOJEGO PIĘKNA..
Przepraszamy Cię za ludzi..
PRZEPRASZAMY CIĘ WYJĄTKOWY, WSPANIAŁY PIESKU..
Brodzik ma około 3 lat - waży ok. 14 kg,
spaceruje na smyczy, powinien odnaleźć się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem
w kojcu mieszka sam, ale na spacerze pozytywnie reaguje na mijane pieski, podejrzewamy, że zgodzi się z psim "rodzeństwem"
niestety nie znamy jego stosunku do kotów, w schronisku brak jest kociarni
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 66*******53
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.
Mieciu przebywa w schronisku w województwie łódzkim.
Możliwe jest zorganizowanie transportu na koszt przyszłego opiekuna.
Możliwa jest adopcja zagraniczna.
CZY NIE WIDZISZ MOJEGO CIERPIENIA?
Ja już dłużej tu nie wytrzymam..
PĘKA MOJE KOCHAJĄCE CIĘ PSIE SERCE..
MARZNĄ MOJE UMĘCZONE ŁAPKI, KTÓRE CHCĄ CIĘ CHWYCIĆ, PRZYTULIĆ I JUŻ NIGDY NIE PUSZCZAĆ..
BY BYĆ BLISKO CIEBIE CZŁOWIEKU, BY BYĆ W KOŃCU "CZYIMŚ" PIESKIEM..
BRODZIK O ZŁOTYM SERCU...
TAK BARDZO CHCIAŁBY BYĆ KOCHANY
Ciężko się patrzy na psa, który trafił za kraty.
Czym sobie zasłużył że został wyrzucony na ulicę ?
Szanse na dom ma znikome, bo przecież zwykły, nijaki...I bez szans...
Nie jest pięknym pudelkiem ani yorkiem, nie można się z nim "pokazać"...
Nikt przecież nie zwróci uwagi na piękne, rozmarzone oczka wpatrzone z miłością w człowieka...
W błagalną minę, która prosi zza krat o choć chwilkę uwagi..
Brodzik to pies o pięknym charakterze. Ma w sobie dużo ciepła, psiej wiernej miłości i spokoju, ale nadziei niestety już nie ma..
JEST WYJĄTKOWY
Delikatny, wrażliwy..
Ale w schronisku przede wszystkim przygnębiająco smutny..
Gdy widzi człowieka, jest tak przejęty, że rozpaczliwie wyciąga łapki za kraty, piszczy..
Aż do tej jedynej, wyczekiwanej chwili-gdy poczuje przy główce ludzką dłoń, ona koi skołatane nerwy i tęsknotę za jego największą miłością, czyli człowiekiem..
To taki kochany i poczciwy pies, który chyba nie doznał miłości i szacunku ze strony człowieka, skoro wylądował na ulicy.
CZY BRODZIK MA PRAWO MARZYĆ, ŻE PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU MOŻE COŚ ZNACZYĆ?
Że ktoś pokaże mu jeszcze, że jest coś wart?
Że zasługuje na miłość i opiekę?
Ściska nas w gardle, ale wątpimy..
PRZYKRO NAM KOCHANY PIESKU..
NIKT NIE WIDZI TWOJEGO PIĘKNA..
Przepraszamy Cię za ludzi..
PRZEPRASZAMY CIĘ WYJĄTKOWY, WSPANIAŁY PIESKU..
Brodzik ma około 3 lat - waży ok. 14 kg,
spaceruje na smyczy, powinien odnaleźć się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem
w kojcu mieszka sam, ale na spacerze pozytywnie reaguje na mijane pieski, podejrzewamy, że zgodzi się z psim "rodzeństwem"
niestety nie znamy jego stosunku do kotów, w schronisku brak jest kociarni
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 66*******53
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.
Mieciu przebywa w schronisku w województwie łódzkim.
Możliwe jest zorganizowanie transportu na koszt przyszłego opiekuna.
Możliwa jest adopcja zagraniczna.
ID: 846390498
xxx xxx xxx
Dodane 30 kwietnia 2024
BRODZIK - kochany, nie chciany kundelek marzy o własnym domu, ADOPTUJ!
Za darmo
Użytkownik
Lokalizacja