Ten tajemniczy i za mało doceniany efekt odpowiedzialny jest za kształtowanie frekwencji instrumentu. Możemy zatem przepuścić gitarę przez niego i ustawić precyzyjnie charakter brzmienia jaki chcemy wycisnąć z naszych przetworników. W latach 90 David Gilmour wykorzystywał na trasie koncertowej trzy Bossy Ge-7 w swoim pedalboardzie, m. in. do kształtowania brzmienia distortiona Proco Rat. Slash używał Ge-7 jako JEDYNY efekt do czasów Velvet Revolver (kiedy to Jim Dunlop zaczął go zamęczać swoimi produktami, w tym: Mxr 10-band equalizer). Dodam jeszcze mojego ulubionego gitarzystę - Johna Mayera - którego boska gitara PRS przechodzi również przez equalizer zanim trafi do mega drogich wzmacniaczy Two-Rock. Equalizer może stanowić też booster czy podpałkę do lampy. Można też wykorzystywać go w pętli w keyboardach, wzmacniaczach lampowych itp , dzięki czemu można dodatkowo dokonać korekcji samego wzmacniacza lampowego, a także - można obniżyć głośność wzmacniacza lampowego i dodać brzmieniu więcej przesterowania.
Użytkownicy tego efektu to :
John Mayer
David Gilmour (Pink Floyd)
Slash (Guns n Roses)
Kelly Jones (Stereophonics)
Josh Homme (Queens of the stone age)
The Edge (U2)
Aphex Twin
Mike Kerr (Royal Blood)
Billie Gibbons (ZZ Top)
Flea (Red Hot Chilli Peppers)
Ed O Brien (Radiohead)
Brent Hinds (Mastodon)
Erik Rutan (Morbid Angel)
John Abercrombie

Stan techniczny mojego efektu - w pełni sprawny. Podklejony rzepem . Zapraszam chętnych .