Borówka przyjechała do Nas z Ukrainy w grudniu 2023roku.

Przywieźlismy stamtąd ponad 80 kotów i tylko ona jest ciągle bezdomna... Wszystkie inne znalazły domy.

Czy nikt nie lubi puszystych, czarnych koteczków?

Borówka ma naprawdę wyjątkowy charakter i chociaż posiada parę dziwnych cech, to da się tę czarną baryłkę lubić. Kiedy ma spokój, potrafi sobie leżeć i dawać się wszędzie głaskać.

Kotka choruje na padaczkę. Wyglądało to strasznie. Dobraliśmy jednak jej leki, które ustabilizowały jej stan. Aktualnie kotka nie ma wogóle ataków.
Koszt leku nie jest jakiś ogromny.

Borówka jest świeżo po zabiegu stomatologicznym.

Baryłka chodzi zadowolona z siebie i ociera się o nogi wolontariuszy. Idzie z łapki na łapkę, jakby była kocią gwiazdą na czerwonym dywanie.

Daje się głaskać, nawet szturcha pupą żeby o niej nie zapomnieć - szuka kontaktu z człowiekiem.
Towarzyszy nam poza klatką podczas dyżuru, plącząc się pod nogami.

Uwielbia zabawy z piłeczką i wędką, czasami biega jak szalona.... NIC JEJ WTEDY NIE ZATRZYMA.

Chociaż jest przezabawna, potrzebuje swojej przestrzeni. Często chodzi i syczy - tak o z siebie.
Dom z dziećmi na pewno odpada.
Jeśli chodzi o inne koty, to nie ma z nimi problemu :)
Może mieszkać z innymi koteczkami.

Jest ciężka w obsłudze i nie piszę o wadze :)
Nie lubi wizyt u weterynarzy, podawanie leków bezpośrednio do pyszczka to dla niej walka o życie. Tabletki zjada bezproblemowo w karmie.

Koteczka ma fiv/felv ujemny.
Wysterylizowana.
Kontakt sms 53*****45
Zaszczepiona.
Odrobaczona.
Posiada paszport.
Wrocław

Poszukiwany dom tymczasowy lub stały.