Historia jakich wiele. Starsza osoba, psy żyjące na posesji. Zdziczałe, nie chodzące na smyczy, nigdy nie szczepione, nie odrobaczane, nie kastrowane. Opiekun umiera, psy zostają same sobie, bez jedzenia i jakiegokolwiek zainteresowania.

W obcym miejscu szukał jedynie schronienia przed strasznym, nieznanym. Lęk wobec ludzi był wyraźnie widoczny w oczach. Wciskał się w najmniejsze kąty i za nic nie chciał wyjść. Pierwsze dni były naprawdę trudne...

Boomer zapewne nie miał żadnych dobrych skojarzeń z ludźmi. Na szczęście, obecnie jest o niebo lepiej. Jest zakochany w opiekunie, upomina się o głaskanie i uwagę. Zawsze chętny na przysmaczki. Do nowych osób bardzo nieufny, potrzebuje czasu zanim zaufa.
Boomer szuka domu w spokojnej okolicy, kocha spacery po lesie. Tam się odpręża, chętnie biega i zaczepia opiekuna. Spacery po mieście nadal go przerażają, najbardziej boi się samochodów.

Boomer czyli psiak z najbardziej zmartwionym czołem w całej fundacji. Ma około 7 lat, na codzień jest grzecznym psem. Zachowuje czystość, nie niszczy. Dogaduje się z innymi psami i wśród nich nabiera pewności siebie. Stanowczo woli suczki ale jest w stanie dogadać się z samcami.

Jest wykastrowany i zaszczepiony.

Czy uda się znaleźć dla niego dom?

Tel. 50*******23 lub 50*******03