Maleńki kocurek uratowany z wiejskiego podwórka, gdzie jego los raczej byłby przesądzony.
Nikt się tam nie interesował czy ma co zjeść, czy jest bezpieczny
Poprostu był
Prosił o uwagę, próbował wchodzić na kolana, łasił się, ale ludzie odtrącali go jak niepotrzebną rzecz.
On nie prosił się na ten świat, jak większość opuszczonych, niechcianych, zabiedzonych kociaków
Jednak jemu życie dało szansę na lepszą przyszłość dzięki osobie, która go tam zobaczyła i postanowiła znaleźć kochający dom.
Maluszek ma dopiero 3 msc, kocie dziecko
Jest odpchlony i odrobaczony, malutki miziaczek
Jeśli zachcesz podarować mu bezpieczny dom zadzwoń
5 1 0 1 1 5 9 7 5 - Aneta