Barry – patrzy na nas i nie rozumie. Nie rozumie co złego zrobił, dlaczego nie ma już swojego domu i swoich ludzi. Przecież kochał . Starał się jak umiał ale jest tylko pieskiem i więcej nie potrafił . Barry trafił do schroniska w Buku koło Poznania, ponieważ jego właściciele zmienili miejsce zamieszkania i nie mogli go zabrać ze sobą. Ale jak mamy mu to wytłumaczyć…on nie rozumie i bardzo tęskni za własnym domem. Jest niewielkim psem, waży ok 8 kg, ma ok. 30 cm wzrostu. Nie jest też młodzieńcem – to dojrzały chłopak. Ma 8 lat, jest w doskonałej kondycji i formie. Odnajduje się powoli w schronisku, na co wielki wpływ mają nasi wspaniali wolontariusze. Bez ich pomocy piesek by nie dał rady. Jest bardzo przyjacielski do ludzi, uwielbia spacery, dogaduje się z psami na wspólnym wybiegu. Dość żywy i energiczny ale do ułożenia. Barry obiecał że będzie starał się jeszcze bardziej – ale prosi aby już więcej nikt go nie porzucał i nie zostawiał .

Prosi po prostu o własny dom, taki do końca swoich psich dni. Przed adopcją zostanie wykastrowany.