Bari nie ma szczęścia w szukaniu swojego domu na zawsze. Ma 4 lata i aktualnie przebywa w 3 domu tymczasowym i absolutnie nie jest to jej wina. To ludzie ją zawiedli kolejny raz, bo o ile dom tymczasowy to fajna opcja, to z nazwy ma swoją datę ważności i kiedyś trzeba go opuścić.

Pomimo tylu przeprowadzek, wszystkie zmiany w życiu znosi z godnością i po początkowej nieśmiałości, bardzo szybko odnajduje się w nowej sytuacji. Jeśli lubisz zmiany, to kot odpowiedni dla Ciebie, nie robi dramy z byle powodu ;)

Kotka naprawdę ma na imię Baronessa (pod takim znajdziecie ją na stronie fundacji) i na serio wzięła swoje imię i zachowuje się jak księżniczka. Mizianie? Na kolana? Bardzo chętnie, ale wyłącznie kiedy ona ma na to ochotę, nie da się do niczego zmusić. Nie godzi się na naruszanie jej godności osobistej i wzięta na ręce szybciutko z nich ucieka. Na szczęście nie ma się czym martwić, bo bardzo lubi czułości i często dopomina się o nie. Gdy ma ochotę na głaskanie, to natychmiast robi łup! na boczek i wystawia brzuszek. Przesłodziak!

Bari jest kotkiem towarzyszącym, chętnie obserwuje człowieka przy codziennych aktywnościach i potrafi aportować niczym mały piesek. W oczekiwaniu na jedzenie daje głos, który mi kojarzy się z... kozą. Do tego z umaszczenia krowa i adoptując jednego kota, możesz mieć cały zwierzyniec :D

Ma alergię pokarmową, jednak chętnie wcina codziennie te same puchy, bez żadnego marudzenia i grymaszenia. Kto ma kota niejadka ten wie, że to cud znaleźć takiego kota co nie wybrzydza! Po prostu trzeba pilnować co wpada do brzuszka, żeby nie zaczęła się znowu drapać.

Do tej pory mieszkała z koleżanką, z którą ma poprawną relację, ale miłości tam nie było. Mogło to wynikać z różnicy charakterów, bo jej koleżanka jest raczej spokojna, a Bari lubi trochę pozaczepiać. Dlatego fajnie jakby miała w domu stałym jakieś kocie towarzystwo, ale nie jest to warunek konieczny. Człowiek uzbrojony w wędkę z piórkiem w zupełności jej wystarczy.

Wiek: 4 lata
FIV/FeLV: ujemne
Płeć: kotka
Umaszczenie: czarno-białe
Inne koty: Tak, ale niekoniecznie. Może zamieszkać sama
Dzieci: nie sprawdzono ale raczej starsze, szanujące jej granice
Psy: nie sprawdzono

Adopcja przez fundację Jokot, wyłącznie do domu niewychodzącego. Fundacja wymaga osiatkowanego balkonu/okien. Możesz kontaktować się ze mną przez olx lub bezpośrednio z fundacją na maila adopcje(małpa)jokot.pl. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania :)