„Czy serce może czekać zbyt długo?”

Poznaj Bandziora – kociego anioła o imieniu z filmu gangsterskiego…
…ale z duszą delikatniejszą niż najczulszy szept.

⸻

Przez cztery długie lata patrzył, jak inne koty odchodzą do swoich domów.
Z walizką zabawek. Z człowiekiem u boku. Z obietnicą „na zawsze”.
A on?
Zawsze zostawał. W kącie. Cicho. Jakby był przezroczysty.

⸻

Z początku miał być „na chwilę”.
Bo przecież taki piękny, młody kot nie będzie długo czekał… prawda?
Ale czekał.
Rok.
Dwa.
Cztery.

Aż świat przestał pytać o Bandziora.
Tylko on – nigdy nie przestał czekać.
I nigdy nie przestał kochać człowieka.

⸻

Kiedy pogłaszczesz go dłonią – chwyta Cię łapkami tak delikatnie…
…jakby bał się, że znikniesz.
Przytula się policzkiem, barankuje, tuli z taką łagodnością, że aż zapiera dech.
Jakby całym sobą szeptał:
„Nie odchodź. Jeszcze chwilkę. Proszę…”

To kot pełen emocji. Wrażliwy. Kruchy.
Kocha cicho – ale kocha do samego dna duszy.

⸻

Nie odnajduje się w kocim tłumie.
Hałas go przytłacza.
Psy – przerażają.
Dzieci – zbyt szybkie, zbyt głośne.

Potrzebuje tylko jednego: Ciebie.
Czułego człowieka, który usiądzie obok… i po prostu będzie.

⸻

Dziś Bandzior toczy jeszcze jedną walkę – z FIP-em.
Ale walczy dzielnie. Bo gdzieś tam, głęboko, ciągle wierzy, że jego człowiek już idzie.
Że w końcu ktoś go zobaczy.
Nie przez pryzmat choroby, lat w azylu czy jego cichego charakteru…
…ale przez pryzmat miłości, którą ma w sobie.

⸻

Stan zdrowia:
W trakcie leczenia FIP – pod pełną opieką
FeLV/FIV – ujemne
Wykastrowany, pod opieką Fundacji Azyl Mikrusa

⸻

Szukamy dla Bandziora:
Domu niewychodzącego
Z zabezpieczonymi oknami i balkonem
Spokojnego, pełnego czułości
Gdzie człowiek będzie – naprawdę i na zawsze

Częstochowa | Fundacja Azyl Mikrusa
Adopcja z wizytą i umową – bo serce Bandziora zasługuje na bezpieczeństwo

⸻

Bandzior już nie chce walczyć.
Chce przytulić się do Ciebie i po prostu być.
Być Twój.
Na dobre i złe.

Może właśnie dziś jego historia trafi do tego jednego serca, które zrozumie.
I nie pozwoli mu już czekać ani dnia dłużej…

Udostępnij. Zapytaj znajomych. Opowiedz o nim.
Bo może to Ty jesteś jego domem.