Prywatne
Rok wydania: 1991
Okładka: Miękka
Stan: Nowe
Opis
Autor: Jerzy Diatłowicki
Dwóch wesołych urwisów opowiada brednie na temat jak zrobili wszystkich w...
Prawdę mówiąc tytuł książki wprowadza czytelnika w błąd - powinna się ona nazywać
"Eskimoski Łącznik". W pewnym momencie czytelnik dociera do wielce interesującego wywiadu?, no właśnie - wywiadu, a zwłaszcza wywiadu, ależ oczywiście że wywiadu! z właściwą osobą
która też fantazjuje, ale przynajmniej zawodowo a nie hobbistycznie tak jak tych dwóch z okładki.
Lektura tej książki pozwala chociaż częściowo zrozumieć irracjonalną sympatię naszego Bantuperium w stosunku do pewnego kraju na południe od bieguna północnego. I pomyśleć, że za to wszystko beknął tylko jeden pionas i to też mało donośnie.
Czasy się zmieniają ale waadza służy do zaspokajaniu tych samych odwiecznych kilku popędów, tyle że obecnie nie trzeba już grubo się lansować, biegać po ministerstwach, kancelariach lub słynnej okrągłej arenie, gdzie nasi dzielni gladiatorzy walczą na śmierdź i rzycie papierowymi mieczami - wystarczy otworzyć fajną restauracje gdzie pluskwy biegają nie tylko po kuchni lub dyskretny zakład konserwacji miecza na Podkarpaciu. No ale "ciszej nad ta rakietą" i po co drążyć :(
NOWA, NIE UŻYWANA, STAN IDEALNY
Możliwy odbiór osobisty - Warszawa
Dwóch wesołych urwisów opowiada brednie na temat jak zrobili wszystkich w...
Prawdę mówiąc tytuł książki wprowadza czytelnika w błąd - powinna się ona nazywać
"Eskimoski Łącznik". W pewnym momencie czytelnik dociera do wielce interesującego wywiadu?, no właśnie - wywiadu, a zwłaszcza wywiadu, ależ oczywiście że wywiadu! z właściwą osobą
która też fantazjuje, ale przynajmniej zawodowo a nie hobbistycznie tak jak tych dwóch z okładki.
Lektura tej książki pozwala chociaż częściowo zrozumieć irracjonalną sympatię naszego Bantuperium w stosunku do pewnego kraju na południe od bieguna północnego. I pomyśleć, że za to wszystko beknął tylko jeden pionas i to też mało donośnie.
Czasy się zmieniają ale waadza służy do zaspokajaniu tych samych odwiecznych kilku popędów, tyle że obecnie nie trzeba już grubo się lansować, biegać po ministerstwach, kancelariach lub słynnej okrągłej arenie, gdzie nasi dzielni gladiatorzy walczą na śmierdź i rzycie papierowymi mieczami - wystarczy otworzyć fajną restauracje gdzie pluskwy biegają nie tylko po kuchni lub dyskretny zakład konserwacji miecza na Podkarpaciu. No ale "ciszej nad ta rakietą" i po co drążyć :(
NOWA, NIE UŻYWANA, STAN IDEALNY
Możliwy odbiór osobisty - Warszawa
ID: 912725785
xxx xxx xxx
Dodane 18 kwietnia 2024
Bagsik & Gąsiorowski. Jak kradliśmy księżyc - NOWA
Tylko przedmiot
55 zł
Cena z Przesyłką OLX
Użytkownik
Lokalizacja