BACA - tak wygląda schroniskowa rzeczywistość wsystkich psów. Z nosem wetkniętym między pręty kojca, z błagalnym wzrokiem i smutnym pyskiem. Nawet tych psów, które kiedyś były wesołe - bo Baca był. Tak o nim pisałyśmy ponad rok temu:
Jest trochę większym włochaczem i jednocześnie jednym z najbardziej uśmiechniętych psów w schronisku. Można go określić krótko: cudo, nie pies. Za człowiekiem pójdzie wszędzie i im dopcha się do niego bliżej, tym lepiej. Zachowuje się jak całkiem młody pies, a tyle w nim radości i zapału do wszystkiego, że nie sposób domyślić się, że Baca nie jest wyrośniętym szczeniakiem, tylko ma trochę lat na karku. Jest bardzo ufny. Jakby wymazał z pamięci to, co mu ludzie zrobili - a przecież musieli zrobić coś złego, skoro znalazł się w schronisku. I taki ufny, uśmiechnięty tutaj przyjechał, wierząc, że na ludziach można polegać i że na pewno zaopiekują się nim i odwzajemnią przyjaźń. A tu minęło tyle czasu - i nic: Baca jak trafił za kraty, ciągle tam siedzi. Jeszcze ciągle ufny i radosny, ale przecież to się skończy; zawsze się w końcu kończy.
Baca ma ok. 8 lat (obecnie). W schronisku jest od stycznia 2024r.

WAŻNE
Przebywa w schronisku Cyganowo w Sejnach (woj. podlaskie). Możliwa pomoc w transporcie. Więcej informacji pod numerem telefonu 5 0 0 0 8 8 4 9 7