Wersja krotka:
-Audiowave 141 wersja Albedo ultra limitowana (tylko jedna para byla zrobiona na caly swiat)
-Polipropylenowy midbass Seas i tekstylna kopulka Seas (a nie metale jak w nastepcy 141SE)
-zwrotnica i terminal glosnikowy na lepszych elementach Albedo Silver + piekny drewniany terminal (a nie plastik)
-Stan idealny (obudowa jak i przetworniki)
-latwe do napedzenia: 86dB oraz 8Ω
-w komplecie para kolumn Audiowave 141 Albedo + 3 dodatkowe pary tuneli bas reflex + oryginalny karton Audiowave = ewenement.
W razie zainteresowania prosze o wiadomosc przez OLX.

Okazja dla wybitnego konesera, ktora prawdopodobnie juz nigdy nie wyplynie na rynek.

Wersja dluga:
Uprzedzajac pytania "Panie, dlaczego 12 tysiecy zlotych jak somsiod mi moze zamowic Audiowave 141SE z Allegro za 5500zl?" napisze dlaczego:
1.
To co oferuje to sa oryginalne Audiowave 141 na polipropylenie i tekstylu a nie na metalach jak nowszy model 141SE, ktory jest dostepny za 5500zl. Konstruktor tych kolumn zostal zmuszony do przesiadki na metalowe przetworniki bo Seas przestal produkowac ten niesamowity midbass polipropylenowy serii Prestige (model najlepszy bo EP i sprawne oko odrazu wychwici to roznice w porownaniu do modelu P).
Oczywiscie wtajemczeni wiedza, ze pierwszy/polipropylenowy model A141 brzmi lepiej od jego nastepcy A141SE, ktory juz musi byc na metalowych SEASach - w A141SE nie ma juz tej magii, homogenicznosci, bas jest krotszy i ogolnie brzmia poprostu gorzej. To po pierwsze.
2.
Po drugie:
Bylem swiadkiem jak te kolumny 141 Albedo rozklozyly na lopatki Boenicke W5SE+, ktore kosztuja 30 tys zlotych. Ogolnie model 141 na polipropylenie slynie z tego ze potrafi grac lepiej od 70kg podlogowek "ze sklepu".
3.
Kolumny sa w idealnym stanie, co jest nie do znalezienia czy kupienia bo poprostu polipropylenowe Audiowave 141 nigdy nie pojawia sie na rynku wtornym. Do tego mam oryginalny karton do nich od Audiowave - co jest podobno ewenementem oraz komplet dodatkowych 3 par tuneli bas reflex, ktore mozna stosowac do dostrajania tych kolumn do pokoju (wiec razem sa az 4 pary tuneli).
4.
Po czwarte i chyba najwazniejsze: to jest wersja "141 Albedo" - taka wersja byla zrobiona tylko jedna para w calej historii wiec jej unikalnosc jest niebywala. Nie dosc, ze to ta pierwsza wersja 141 na poliprypelnie (ta jedyna) to jeszcze jedna jedyna para na caly swiat. W tej wersji konstruktor (uwazany za prawdopodobnie najbardziej zdolnego konstruktora kolumn w Polsce - przy tym jednoczesnie malo docenianym, znanym oraz nie posiadajacym zylki przedsiebiorcy/handlowca/biznesmena) zmienil/udoskonalil zwrotnice i terminal glosnikowy i oparl na wysokich podzespolach Albedo Silver. Do tego wyprowadzil pojedyncze terminale zeby uniknac bezsensu biwiringu oraz zostawiania uzytkownika samemu sobie w laczeniu podwojnych terminali zworkami/blachami co ma wplyw na dzwiek (a w koncu on wiedzial jak to zrobic najlepiej bo jest ich konstruktorem i zrobil to "od srodka"). Prosze zobaczyc rowniez na wykonczenie tego calego terminalu - jest z drewna, z wypalanym logo i napisami, a konektory maja odlane napisy 'Albedo' i 'Silver' - no doslownie mistrzostwo. Oczywiscie zwrotnica i terminal na podzespolach Albedo musi miec pozytywny wplyw na jakosc dzwieku wiec nie dosc ze to jest ta wybitna wersja polipropylenowa 141 (a nie pozniejsza i poprostu gorsza 141SE na metalowych przetwornikach) to jeszcze jedna jedyna para, ktora jest najlepiej brzmiaca ze wszystkch wyprodukowanych wlasnie przez to.

W skrocie mozna to podsumowac tak:
skoro gorzej brzmiaca metalowa nastepczyni w postaci 141SE kosztuje 5500zl to wiadomo ze lepiej brzmiaca polipropylenowa 141 musi kosztowac wiecej
(tym bardziej ze jest w idealnym stanie). Do tego trzeba dodac fakt, ze....polipropylenowej 141 nie idzie kupic nigdzie i nie pojawia sie nigdy w ogloszeniach wiec wartosc takiej pary kolumn znowu rosnie. Do tego jeszcze dochodzi fakt, ze to nie jest standardowa para 141 (ktorych i tak nie idzie dostac/kupic) ale jedna jedyna wyjatkowa para na caly swiat, ktora oprocz wyjatkowosci brzmi lepiej od standardowej polipropylenowej A141 bo jest zbudowana z elementow Albedo Silver --> stad ich wartosc znowu rosnie do gory i tak naprawde....to zastanawiam sie czy nie podniesc ceny za nie bo 12tys zlotych to moze byc za malo za legende, ktora popelnil geniusz i to w dodatku w pojedenczym hiperekskluzywnym i jednostkowym wydaniu.

Skoro patrzysz na to ogloszenie to dobrze wiesz z czym masz do czynienia i na pewno wiesz co to jest polipropylenowy Audiowave 141 i gdzies miales go okazje uslyszec (albo calkiem prawdopodobne ze kiedys nawet je miales). Stad, jak ich z innych praktycznych powodow (mieszkam w Niemczech a kolumny sa w Poznaniu) odsluchy sa niemozliwe + nawet pozbawione sensu, gdyz...
sam dobrze wiesz + mozesz byc przekonany, ze kupujac "Audiowave 141 Albedo" kolumn bedziesz mial najlepiej brzmiaca i ultra wyjatkowa pare kolumn w historii marki Audiowave jak i byc moze w historii polskiego audio.
Oczywiscie sprawdzenie na miejscu ze kolumny dzialaja poprawnie i sa w 100% sprawne technicznie jest mozliwe.

Chcesz miec cos co brzmi naprawde wyjatkowo + jest unikatowa para kolumn na skala swiatowa, przyjedz prosze, sprawdz, zaplac i zabierz. Jak nie, to zapraszam do sklepu po jakiekolwiek inne kolumny w tej cenie. Jednak ja wiem, ze nawet przed wyjsciem z domu juz odpadasz w przedbiegach w porownaniu. Pytanie to....czy Ty to wiesz?

Szczerze mowiac to sam sie sobie dziwie, ze te kolumny chce sprzedac i srednio co drugi dzien zmieniam zdanie i chce je zostawic u siebie na zawsze. Gdyby tez nie fakt, ze te 12 tys zl beda w sumie przeznaczone na porzadne kable do moich Raidho (jedyne 'slabsze' ogniwo mojego systemu) to jestem przekonany, ze bym ich nie sprzedawal. Jestem tez pewien, ze osoba, ktora je kupi juz nigdy ich nie zaoferuje na rynku na sprzedaz.

Uzytkownicy proponujacy oferty w stylu "kupie, ale za pol ceny" beda blokowani.

W razie zainteresowania prosze o wiadomosc przez OLX.
Odbior najlepiej osobisty w Poznaniu bo wysylka, choc mozliwa, troche ryzykowna przy tej absolutnej jednostkowej wyjatkowosci tej pary kolumn (jak ktos sie naprawde uprze to wysle, ale na odpowiedzialnosc kupujacego).

Dziekuje uprzejmie

Ps. w Niemczech slucham muzyki na kolumnach Raidho D1.1 - wszyscy (albo moze: Ci co powinni wiedziec) wiedza co to jest i ile kosztuje (27 tysiecy euro!!). Jak uslyszalem Audiowave 141 Albedo to moja pierwsza mysl byla: "a moze sprzedam Raidho?" - takie wrazenie na mnie wywarly. Udalo mi sie te Audiowave 141 Albedo kupic od poprzedniego wlasciciela wyjatkowo przez przypadek (mialem naprawde niezlego farta i bylem we wlasciwym miejscu we wlasciwym czasie). Porownalem A/B z Raidho i owszem, Raidho sa lepsze, ale naprawde to nie jest zadna radyklana roznica. Audiowave 141 Albedo to cudo inzynierii, triumf akustyki i talentu wybitnego konstruktora z kraju nad Wisla.

ps2.
Teraz mi sie przypomnialo, jak jeden z gosci, ktory uslyszal te Audiowave u mnie podsumowal ich brzmienie w ten sposob: "mikro giganty" i wydaje mi sie, ze super to ujal. Kolumny sa male a graja tak, ze az ciarki przechodza i doprawdy nie wiem dlaczego inne firmy, z takim zapleczem R&D, nie potrafia tego dokonac. Coz, wychodzi na to ze talentu naprawde nie da sie kupic (wtajemniczeni wiedza, ze konstruktor Audiowave, Pan Romuald, to idealista i pasjonat - tacy ludzie to skarb narodowy, naprawde i powinni byc objeci pomoca rzadowa i ochrona za to, ale....co ja tam wiem. W koncu mieszkam w Niemczech wiec co mi do tego prawda?)

ps3.
Dostalem kilka zapytan od mniej doswiadczonych kolegow, ktorzy generalnie nie moga zrozumiec jak to jest mozliwe ze kolumny ze sklepu, w porownaniu do takich Audiowave 141 Albedo, wypadaja slabo i "jak to jest mozliwe jak technika poszla do przodu?". Juz spiesze z wyjasnieniem. Otoz, prawie wszystkie kolumny sklepowe sa poprostu strojone w sposob zachowawczy (nudny) i brzmienie jest usredniane. Malo jest glosnikow ewidentnie zle grajacych ale tez znaczna wiekszosc jest nudna jak flaki z olejem. Do tego przyczynia sie m.in. projektowanie komputerowe CAD kolumn i calych zwrotnic - to powoduje fakt, ze czesto nawet kolumn sie nie slucha uchem. "Komputer policzyl to musi byc dobrze" - na takiej zasadzie. Duzo firm tez postanowilo usredniac brzmienie po boomie na Ipoda + krachu finansowym z 2008 roku. Do tego dochodzi fakt, ze od jakis dwoch dekad kompresja sygnalu nagran jest wrecz szokujaca i firmy wiedzac i widzac to, tak projektuje kolumny (dzwiek ma sie wydobywac a niekoniecznie ma grac muzyka). To wszystko dziala przeciw dobrym kolumnom. Czy musze wspominac obecna 'role' marketingu i ksiegowosci w tym wszystkim? (kolumny 'projektuje'/zamawia marketing, potem to wyciska ksiegowosc bo trzeba zwiekszyc zysk i dopiero na koncu dostaje zalozenia projektowe konstruktor, ktory wlacza CADa, oblicza i wysyla. Zrobione prawda? Tragedia w trzech aktach. Pan Romuald natomiast to artysta i polski Franco Serblin.