Białaczkowy, słodki Puszkin szuka swojego człowieka!
|
|||
Ale my wiemy, że to naprawdę fajny kocurek! Kiedy przebywał pod bardziej "indywidualną" opieką po kastracji przytulał się, dawał głaskać, przymilał. Coraz chętniej wychodzi do obcych, daje się głaskać, z zainteresowaniem obwąchuje torebki gości :)
Na pewno po zmianie domu będzie potrzebował trochę czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Jednak smaczki i cierpliwość na pewno przekonają go do nowego opiekuna :)
Jest wykastrowany i bezbłędnie korzysta z kuwety.
Puszkin jest nosicielem wirusa kociej białaczki - na razie nie ma żadnych objawów i może tak zostać do końca życia. Nie może mieszkać z innymi kotami (chyba że także będą nosicielami), ale wirus ten jest niegroźny dla psów czy ludzi.