Prywatne
Marka: Suzuki
Poj. silnika: 600 cm³
Stan techniczny: Nieuszkodzony
Rok produkcji: 1995
Opis
Serwus!
Sprzedam Bandytę, który jest ze mną od 2021 roku. Trochę z bólem serca, bo to fajne moto, które zawsze było moim marzeniem. Moto zdrowe, porobione, trochę zmodyfikowane. Prowadzi się pewnie i daje dużo frajdy. Regularnie serwisowany (olej, filtry, świece).
Poniżej opis, co w nim zrobiłem:
- regulacja luzów zaworowych (w tym sezonie)
- czyszczenie, regulacja i synchronizacja gaźników (w tym sezonie)
- nowe uszczelki pokrywy zaworów, świec i pokrywy alternatora
- napęd did złoty
- regeneracja układu hamulcowego przód tył - zestaw naprawczy, płyn, twardsze klocki, ok. 1.5k km temu
- regeneracja + modyfikacja przedniego zawieszenia - zestaw naprawczy, zmienione napięcie wstępne sprężyn + olej 20w) - lagi suche, brak wycieków
- tylny amortyzator wrzucony od Bandita 1200 2001r, który ma bodajże 9cio stopniową regulację i gęstsze zwoje sprężyny
- zmodyfikowany tył pod rejestracją - klasyczna modyfikacja Bandita, zrobione z głową. Element nadkola dorobiony i zgrzany w taki sposób, że woda nie wpada pod kanapę, co się często zdarza przy tej przeróbce
- nowe mocowanie tablicy z oświetleniem
- opony Bridgestone Battlax Hypersport (wiem, że to overkill w tym moto, ale super wyglądają i świetnie się prowadzą, również na mokrym)
- akcesoryjne lusterka
- miernik temp. oleju
Silnik jest zdrowy, kompresja na każdym z garów w okolicach 145 bar (można sprawdzić na miejscu).
Zawieszenie po modyfikacjach jest twarde - zarówno przód, jak i tył. Bandity 1. generacji to pływające kluchy, przy 100km/h w zakręcie robi się dramatycznie. Teraz nie ma
tego problemu. Dzięki temu lepiej reaguje na gaz, no i można zapakować się na wyjazd, albo posadzić plecak za sobą i moto nie siada.
Miał być z niego projekt, dlatego nie oszczędzałem na częściach (same opony to ok. 1200 zł). Plany się zmieniły, więc postanowiłem przekazać w dobre ręce, za niewygórowaną cenę). Wiadomo, że pracy i kasy się w takim przypadku nie odzyska, ale odbiłem sobie frajda z jazdy.
Myślę, że to fajny egzemplarz Bandziora, a przy okazji to obiekt kultu wszystkich dzieciaków wychowanych w latach 90tych. No i jest czerwony, czyli szybszy xD
Zapraszam do kontaktu!
Szymon
Sprzedam Bandytę, który jest ze mną od 2021 roku. Trochę z bólem serca, bo to fajne moto, które zawsze było moim marzeniem. Moto zdrowe, porobione, trochę zmodyfikowane. Prowadzi się pewnie i daje dużo frajdy. Regularnie serwisowany (olej, filtry, świece).
Poniżej opis, co w nim zrobiłem:
- regulacja luzów zaworowych (w tym sezonie)
- czyszczenie, regulacja i synchronizacja gaźników (w tym sezonie)
- nowe uszczelki pokrywy zaworów, świec i pokrywy alternatora
- napęd did złoty
- regeneracja układu hamulcowego przód tył - zestaw naprawczy, płyn, twardsze klocki, ok. 1.5k km temu
- regeneracja + modyfikacja przedniego zawieszenia - zestaw naprawczy, zmienione napięcie wstępne sprężyn + olej 20w) - lagi suche, brak wycieków
- tylny amortyzator wrzucony od Bandita 1200 2001r, który ma bodajże 9cio stopniową regulację i gęstsze zwoje sprężyny
- zmodyfikowany tył pod rejestracją - klasyczna modyfikacja Bandita, zrobione z głową. Element nadkola dorobiony i zgrzany w taki sposób, że woda nie wpada pod kanapę, co się często zdarza przy tej przeróbce
- nowe mocowanie tablicy z oświetleniem
- opony Bridgestone Battlax Hypersport (wiem, że to overkill w tym moto, ale super wyglądają i świetnie się prowadzą, również na mokrym)
- akcesoryjne lusterka
- miernik temp. oleju
Silnik jest zdrowy, kompresja na każdym z garów w okolicach 145 bar (można sprawdzić na miejscu).
Zawieszenie po modyfikacjach jest twarde - zarówno przód, jak i tył. Bandity 1. generacji to pływające kluchy, przy 100km/h w zakręcie robi się dramatycznie. Teraz nie ma
tego problemu. Dzięki temu lepiej reaguje na gaz, no i można zapakować się na wyjazd, albo posadzić plecak za sobą i moto nie siada.
Miał być z niego projekt, dlatego nie oszczędzałem na częściach (same opony to ok. 1200 zł). Plany się zmieniły, więc postanowiłem przekazać w dobre ręce, za niewygórowaną cenę). Wiadomo, że pracy i kasy się w takim przypadku nie odzyska, ale odbiłem sobie frajda z jazdy.
Myślę, że to fajny egzemplarz Bandziora, a przy okazji to obiekt kultu wszystkich dzieciaków wychowanych w latach 90tych. No i jest czerwony, czyli szybszy xD
Zapraszam do kontaktu!
Szymon
ID: 1014609443
xxx xxx xxx
Dodane 17 lipca 2025
Suzuki Bandit 600
5 200 zł
Lokalizacja