Prywatne
Opis
Czasami życie uczy nas pokory w sposób brutalny. Ale jedno jest pewne — my się nie poddamy.
Oskar jest dziś w domu. Każdy dzień to walka o jego sprawność, o najmniejszy ruch, o najmniejszy sygnał świadomości. Rehabilitujemy go bez przerwy, ale nie stać nas, aby oddać go do specjalistycznego ośrodka, który dałby mu największą szansę na poprawę. Dlatego działamy sami — tak jak potrafimy, na ile pozwalają nam siły, serca i finanse.
Zbiórka niestety stanęła…
Może przez ludzi, którzy życzą nam źle.
Przez tych, którzy twierdzą, że „na niepełnosprawności można się wzbogacić”, "można żyć lepiej...."
Chcemy to bardzo jasno napisać:
Nie chcemy pieniędzy dla siebie.
Nie szukamy korzyści.
Chcemy tylko, by Oskar miał szansę na leczenie i rehabilitację – to wszystko.
Wypadek zabrał nam normalność, ale dał prawdziwy obraz tego, kto tak naprawdę jest obok nas. Zostali tylko ci, którzy mają czyste serca i realnie pomagają — za to dziękujemy każdego dnia.
Za Oskarem bardzo trudne miesiące:
Latem Oskar przeszedł ogromne krwawienie wewnętrzne.
W szpitalu w Olkuszu doszło dodatkowo do zapalenia płuc.
Potem konieczna była operacja wszczepienia zastawki PMR z mózgu do żołądka.
Następnie pojawiły się bakterie, które mocno go osłabiły.
Do tego wszystkiego doszedł groźny spadek sodu,ogólnych parametrów życiowych.
Każdy z tych kryzysów mógł skończyć się najgorszym.
Ale Oskar walczył — i dalej walczy.
Choć nie mamy z nim kontaktu, to czuje ból, reaguje, słyszy. I nie poddaje się.
Gdy było najgorzej, błagaliśmy o przewiezienie go karetką do Krakowa, ale w Olkuszu nikt nie chciał pomóc. Dlatego kupiliśmy starszy, tańszy samochód przystosowany do przewozu osoby niepełnosprawnej. I od tamtej pory za każdym razem jedziemy do Krakowa sami, bo tam naprawdę są lekarze, którzy walczą o życie, a nie straszą śmiercią.
Przez pięć miesięcy wydaliśmy na rehabilitację ponad 250 tysięcy złotych opłacając faktury za rehabilitację,leczenie i wiele transportów do szpitala.
To niewyobrażalna kwota, a potrzeby wciąż trwają.
Dlatego prosimy Was o coś bardzo prostego — coś, co naprawdę nic nie kosztuje:
Pamiętajcie o Oskarze przy rozliczeniu podatku i przekażcie 1,5%.
Dla Was to nic, dla niego to szansa na dalszą walkę.
Oczywiście, jeśli ktoś ma możliwość i chce wesprzeć zbiórkę — z całego serca dziękujemy.
Ale najważniejsze jest, by o nim pamiętać.
Dziękujemy za każdą złotówkę, każde udostępnienie i każde dobre słowo.
Dzięki Wam nie jesteśmy sami.
w rozliczeniu PIT należy wpisać:
KRS: 0000396361
Cel szczegółowy: 0635631 Oskar
Dziękuję za każdy gest i okazane serce — Oskar Rolka!
Proszę o Twoją pomoc - ważna jest każda złotówka! Wesprzyj:
https://www.siepomaga.pl/oskar-rolka
. Dziękuję za Twoje wsparcie
Oskar jest dziś w domu. Każdy dzień to walka o jego sprawność, o najmniejszy ruch, o najmniejszy sygnał świadomości. Rehabilitujemy go bez przerwy, ale nie stać nas, aby oddać go do specjalistycznego ośrodka, który dałby mu największą szansę na poprawę. Dlatego działamy sami — tak jak potrafimy, na ile pozwalają nam siły, serca i finanse.
Zbiórka niestety stanęła…
Może przez ludzi, którzy życzą nam źle.
Przez tych, którzy twierdzą, że „na niepełnosprawności można się wzbogacić”, "można żyć lepiej...."
Chcemy to bardzo jasno napisać:
Nie chcemy pieniędzy dla siebie.
Nie szukamy korzyści.
Chcemy tylko, by Oskar miał szansę na leczenie i rehabilitację – to wszystko.
Wypadek zabrał nam normalność, ale dał prawdziwy obraz tego, kto tak naprawdę jest obok nas. Zostali tylko ci, którzy mają czyste serca i realnie pomagają — za to dziękujemy każdego dnia.
Za Oskarem bardzo trudne miesiące:
Latem Oskar przeszedł ogromne krwawienie wewnętrzne.
W szpitalu w Olkuszu doszło dodatkowo do zapalenia płuc.
Potem konieczna była operacja wszczepienia zastawki PMR z mózgu do żołądka.
Następnie pojawiły się bakterie, które mocno go osłabiły.
Do tego wszystkiego doszedł groźny spadek sodu,ogólnych parametrów życiowych.
Każdy z tych kryzysów mógł skończyć się najgorszym.
Ale Oskar walczył — i dalej walczy.
Choć nie mamy z nim kontaktu, to czuje ból, reaguje, słyszy. I nie poddaje się.
Gdy było najgorzej, błagaliśmy o przewiezienie go karetką do Krakowa, ale w Olkuszu nikt nie chciał pomóc. Dlatego kupiliśmy starszy, tańszy samochód przystosowany do przewozu osoby niepełnosprawnej. I od tamtej pory za każdym razem jedziemy do Krakowa sami, bo tam naprawdę są lekarze, którzy walczą o życie, a nie straszą śmiercią.
Przez pięć miesięcy wydaliśmy na rehabilitację ponad 250 tysięcy złotych opłacając faktury za rehabilitację,leczenie i wiele transportów do szpitala.
To niewyobrażalna kwota, a potrzeby wciąż trwają.
Dlatego prosimy Was o coś bardzo prostego — coś, co naprawdę nic nie kosztuje:
Pamiętajcie o Oskarze przy rozliczeniu podatku i przekażcie 1,5%.
Dla Was to nic, dla niego to szansa na dalszą walkę.
Oczywiście, jeśli ktoś ma możliwość i chce wesprzeć zbiórkę — z całego serca dziękujemy.
Ale najważniejsze jest, by o nim pamiętać.
Dziękujemy za każdą złotówkę, każde udostępnienie i każde dobre słowo.
Dzięki Wam nie jesteśmy sami.
w rozliczeniu PIT należy wpisać:
KRS: 0000396361
Cel szczegółowy: 0635631 Oskar
Dziękuję za każdy gest i okazane serce — Oskar Rolka!
Proszę o Twoją pomoc - ważna jest każda złotówka! Wesprzyj:
https://www.siepomaga.pl/oskar-rolka
. Dziękuję za Twoje wsparcie
ID: 977231165
xxx xxx xxx
Dodane Dzisiaj o 18:49
Przekaz 1.5% dla Oskarka ! Proszę pomóż
Lokalizacja
