SPRZEDAM - zanim stanie się kolejnym meblem-widmo w pokoju!

Kochani, mam dla Was historię rodem z życia wzięte. To łóżeczko szczęśliwie służyło naszemu synkowi przez 1,5 roku, aż do momentu, kiedy Narzeczona ogłosiła wielką rewolucję pod hasłem „odświeżymy mu pokój".

Okazało się, że „my" to głównie ja (no kto by pomyślał)

Wspólne pojechanie do Castoramy i wybór koloru farby to była jej część projektu.
Moja część?

Malowanie, skręcanie mebli (kto w IKEI wpadł na pomysł, że powinno się to robić we dwie osoby? Chyba nigdy nie robili tego z partnerką), przekonywanie się, że instrukcje są pisane w jakimś tajnym kodzie...

Po heroicznym ukończeniu pokoju i złożeniu nowego łóżeczka, stare... po prostu STOI.
Obok. Jak pomnik mojej naiwności, że „szybko się sprzeda".

Co oferuje to łóżko-bohater:
-> Łóżeczko Pinio 140x70 - rozmiar jak należy, nie żadne karłowate 120x60
-> 3 w 1: głębokie dla niemowlaka → z wyjmowanymi szczebelkami dla roczniaka → z wyjmowanym bokiem dla 2-3 latka
-> Regulacja wysokości materaca - bo dziecko rośnie, a Ty nie chcesz skończyć z dyskopatią
-> Masywna konstrukcja - przetrwała 1,5 roku z maluchem, więc wie co to walka o przetrwanie
-> Materac w zestawie - sprawdzony w boju (nocnym)

Zalety tego łóżeczka:
- Dziecko się wysypia (co jest bezcenne, każdy rodzic wie)
- Nie budzi się w nocy (a wiem, jak to potrafi wkurzać, bo przez przypadek wszedłem w układ z Narzeczoną, że wstajemy na przemian... podczas ząbkowania okazało się to nietrafioną decyzją)
- Bezpieczne - zero ucieczek, zero wypadków
- Wygodne - syn nigdy się nie skarżył (choć w wieku 1,5 roku recenzje są raczej krótkie)

Stan: Ślady użytkowania widoczne na zdjęciach - ale hej, to dowód, że naprawdę SŁUŻYŁO, a nie stało jako ozdoba!

W zestawie: Łóżeczko + materac (warkocz na zdjęciu NIE jest w cenie - to osobna historia, ale póki co zostaje z nami)

Odbiór: Łódź Retkinia - nie wysyłam, bo po pierwsze to masa, po drugie nie mam już siły na kolejne logistyczne wyzwania

Ratujcie nas! To łóżeczko potrzebuje nowego małego użytkownika, a ja potrzebuję miejsca w pokoju i spokoju w duszy!

PS. Nowe kosztuje 999 zł - ja nie proszę o tyle, ale też nie jestem organizacją charytatywną...