Historia tej marki rozpoczęła się w 1894 roku, kiedy w miejscowości South Shields został otwarty sklep John Barbour & Son.
W miejscu tym sprzedawano przede wszystkim wodoodporne kurtki i płaszcze, które wykonane były z bawełny woskowanej. Choć tkanina ta znana była już wiele lat wcześniej, to dotychczas niewykorzystywano jej w branży odzieżowej. Szybko jednak produktami zainteresowały się inne osoby pracujące na wsi – farmerzy czy myśliwi.
W czasach wojny o odzieży Barbour usłyszeli wojskowi, którzy narzekali na dotychczasowe uniformy. Kiedy George Philips, kapitan brytyjskiego okrętu podwodnego HMS Ursula, zobaczył swojego podwładnego w lekkim i nieprzemakalnym kombinezonie (miał go, bo był motocyklistą), postanowił przekonać właściciela marki do przygotowania munduru dla marynarzy. Tak powstał uniform o nazwie “Ursula”.
Po zakończeniu II wojny światowej w magazynach wojskowych pozostały nadwyżki produktów Barbour. Towar trafił więc do sprzedaży. Ubraniami zachwyceni byli motocykliści, jednak upodobały je sobie także osoby związane z wędkarstwem czy jeździectwem. Z biegiem czasu marka stała wyznacznikiem dobrego stylu i symbolem jakości. Otrzymała rekomendację m.in. od brytyjskiej królowej Elżbiety II czy księcia Edynburga. To powód do dumy, jak i duże zobowiązanie.
Obecnie najbardziej znany produkt marki Barbour to oczywiście nieprzemakalna kurtka woskowana. Do jej produkcji wykorzystuje się bawełnę egipską. Choć większość produktów marki wykonuje się za granicą, to kurtki tworzone są nadal w Wielkiej Brytanii.
Kurta na żywo przepiękna. Rozmiar z metki to 40 ale moim zdaniem 38. Brak paska. Bez papierowej metki.