Oczy pełne nadziei, maleńkie serduszka spragnione miłości — poznajcie Lusię i Pusię, dwie około 6-miesięczne kotki, które wciąż czekają na swoją szansę. Porzucone, zostawione na pastwę losu, z początku znały tylko zimno i obojętność. Dziś są już bezpieczne w domu tymczasowym, ale wciąż czekają na coś więcej — na swój prawdziwy dom.

Lusia to długonoga piękność o łagodnym spojrzeniu i delikatnej duszy. Powoli zaczyna ufać ludziom — podchodzi, ociera się o nogi, szuka kontaktu i ciepła. Jest ciekawska, subtelna i coraz odważniej odkrywa, że człowiek może być dobry.

Pusia, drobniutka i bardzo wrażliwa, nadal boi się człowieka. Warczy, ale to tylko lęk — nigdy nie zrobiła nikomu krzywdy. Całym swoim istnieniem pokazuje, jak bardzo potrzebuje spokoju, cierpliwości i... Lusi. To właśnie siostra daje jej poczucie bezpieczeństwa, którego sama jeszcze nie potrafi znaleźć. Pusia bez Lusi nie potrafi zasnąć.

Dlatego szukamy dla nich wspólnego domu — spokojnego, niewychodzącego, takiego, który pozwoli im rosnąć w miłości i poczuciu bezpieczeństwa. Chcemy, by mogły nadal być razem — bez lęku, bez rozłąki, bez potrzeby radzenia sobie w pojedynkę.

Kotki są odrobaczone
Pięknie korzystają z kuwety W przyszłym tygodniu czeka je sterylizacja
Mają wykonane testy FeLV/FIV — wyniki ujemne
Przed adopcją obowiązuje wizyta i podpisanie umowy — chcemy mieć pewność, że trafią do miejsca, gdzie będą naprawdę kochane
Możliwa pomoc w transporcie na terenie Śląska

Kontakt: 69*21
Jeśli nie odbieram, proszę o SMS — oddzwonię, gdy tylko będę mogła.