Zbychu trafił do schroniska w grudniu 2014 roku, a jego wiek został wówczas określony na około 3 lata, zatem obecnie może mieć około 12 lat. Zupełnie tego po nim nie widać, gdyż Zbyszek ma tyle energii co niejeden młodziak.

Zbychu mieszka za kratami szokujących 9 lat! W tym czasie przeżył jedną nieudaną adopcję - wrócił z powodu okazywania agresji, ganiał za kurami i pogryzł szczenię. Przypuszczamy też, że w swym poprzednim życiu, przed schroniskiem, był bity, ponieważ źle reaguje na wyciągniętą do niego rękę.

Zbyszek wybiera sobie osoby, które toleruje . Jego stosunek do innych psów również nie jest najlepszy, choć na spacerze zdaje się ich nie zauważać. Z tego względu szukamy dla niego domu bez innych zwierząt.

Gdy podchodzimy do niego ze smyczą, by zabrać go na spacer, jest najsłodszym psem świata. Na wybiegu szaleje, można go głaskać i się z nim bawić. Nagle jednak może zdarzyć się moment, że Zbychu pokaże zęby, jakby chciał powiedzieć: "Odczep się!", do tego samego opiekuna, na tym samym wybiegu. Nie wiemy dlaczego tak się dzieje, dlatego tak długo nosiliśmy się z zamiarem ogłoszenia Zbycha do adopcji. Kiedy jednak setki innych psów znajdują domy, Zbychu ciągle tkwi przy kratach w swoim kojcu. Łamie nam to serca, bo potrafi być naprawdę cudownym przyjacielem!

Zbychu gdy już kogoś dobrze pozna, jest ogromnym przytulasem, cieszy się na daną osobę, natomiast proces ten jest długotrwały. Obecnie akceptuje swoją opiekunkę, której pozwala na wiele. Inne osoby traktuje z dystansem, lepiej reaguje na kobiety niż mężczyzn.

Zbyszek uwielbia bawić się zabawkami, zawsze w kojcu lub na wybiegu chodzi z ulubioną świnką czy kością, a zimą, jego radości z nowej słomy w budzie nie ma końca. Zawsze z pasją i zaangażowaniem uklepuje ją po swojemu. Naprawdę miło go obserwować.

Przyszły opiekunie Zbyszka, będziesz miał trudne zadanie do wykonania - poznanie psa na tyle, by potrafić zdiagnozować powód jego agresywnych zachowań i mocno nad nimi pracować, gdyż uprzedzamy, że Zbychu potrafi być niebezpieczny. Z tego powodu wykluczamy dla niego dom z dziećmi. Być może wpływ na niego mają lęki z przeszłości, nad którymi będzie trzeba pracować.

Takie zachowania u Zbyszka nie są codzienne, nie wiemy dlaczego w danym momencie wykazuje agresję, a za 5 sekund nagle się zmienia i normalnie pozwala się dotknąć. Wobec tego, adopcja tego psa jest możliwa wyłącznie przy deklaracji współpracy z dobrym behawiorystą lub dla osób doświadczonych. Jeśli Ci się uda, zmienisz życie tego psa o milion procent, uwolnisz go w końcu zza krat, gdzie od 8 lat patrzy jak inne psy znajdują domy. Marzymy o tym, by on także w końcu stał się czyimś ukochanym pupilem. Czy dasz mu taką możliwość?

Zbyszek przebywa w schronisku we Wrześni, jest pod opieką Stowarzyszenia Psi-jaciel.