Rozważam sprzedaż lub zamianę na coś ciekawego amerykańskiego Forda Explorera. Silnik 4.0 OHV w dobrej kondycji, ma siłę by kręcić 35 calowymi kołami, ładne wnętrze. Jest to bardzo rzadko spotykana wersja z pancerną skrzynią manualną, która nie sprawia żadnych problemów, w porównaniu z automatami, które nagminnie padają w Fordach i są drogie w serwisie a bardzo delikatne w rzeczywistym utrzymaniu. Jak na auto z lat dziewięćdziesiątych ma kilka swoich bolączek i oznak korozji, natomiast ciągle jeździ, nawet skręca i hamuje :)
Samochód głównie jeździł jako nasz „wycieczkowóz”, przez górskie drogi w Beskidach, bez terenowego topienia, upalania i katowania wozu. Wszystkie naprawy i serwisy olejowe zawsze na bieżąco, oczywiście znajdzie się kilka detali do poprawy. Pojazd wygodny na dłuższe trasy, przy grzecznej jeździe spalanie 15l LPG/100km

Około 15tys kilometrów temu wymienione kompletne sprzęgło: tarcza, docisk, wysprzęglik z łożyskami, pompa, cały układ hydrauliczny z przewodami i płynem. W zapasie posiadam drugą - nową tarcze sprzęgła.
Napęd na cztery koła działa prawidłowo i płynnie, mamy trzy tryby pracy: 2WD (tylko tył), 4X4 Auto (automatyczne dołączenie przodu po wykryciu uślizgu) oraz 4X4 LOW (klasyczny reduktor).
Początkiem roku wymienione końcówki drążków oraz łączniki stabilizatora, jesienią 2023 hamulce, wszystkie naprawy realizowane na bieżąco. Samochód jest podniesiony około 3 cale oraz wyposażony w opony Federal Couragia MT w rozmiarze 35 cali. Auto nigdy nie było topione, od początku miało być sposobem na miłe spędzanie czasu w górach, gdzie ma nas bezpiecznie i bezawaryjnie zawieźć.
Rocznie robiliśmy małe ilości kilometrów - trzecie auto w rodzinie.

Dużą zaletą dla nas była możliwość spania w samochodzie. Ford po złożeniu tylnej kanapy daje płaską powierzchnie bagażnika o wymiarach około 200x120, czyli mamy prawie pełnowymiarowe łóżko dla dwóch osób! Idealne rozwiązanie dla osób lubiących życie na dziko, blisko natury.
Około sześć/siedem lat temu został profesjonalnie pomalowany powłoką poliuretanową, na odpowiednio przygotowaną powierzchnie.

Wady:
Auto nie jest idealne, powoli zaczyna dręczyć go korozja. Pojawiają się drobne wykwity na karoserii, progi w złym stanie. Rama nie zgnita, na całej długości trzyma się twardo i solidnie, posiada nalot powierzchowny. Zabezpieczona jest przez poprzedniego właściciela jakimś bitumicznym wynalazkiem, który teraz po dziesięciu latach miejscami odchodzi.
Od kilku tygodni zaczął przerywać prędkościomierz - nie zweryfikowałem jeszcze powodu, czasem załapie, czasem nie. Jesienią pojawiało się czasami wycie łożyska alternatora - kupiłem komplet łożysk, aktualnie nie zamontowane, dokładam do samochodu, choć teraz jest cicho. Uszczelniacze tylnego mostu są lekko mokre, dokładam nowe na ewentualną wymianę.

Pewnie wiele jeszcze bym chętnie opowiedział o samochodzie, w razie pytań służę pomocą. Starałem się możliwie szczerze i uczciwie opisać stan i historie samochodu.

Wystawiam Fakturę (zw VAT)
Cena nie podlega negocjacji.