Wiadomości
Dodaj ogłoszenie
  1. Strona główna
  2. Muzyka i Edukacja
  3. Książki
  4. Literatura
  5. Literatura - Wielkopolskie
  6. Literatura - Poznań
  7. Literatura - Piątkowo
Władysław Krupiński - Zachłanność mordercy
Władysław Krupiński - Zachłanność mordercy
Władysław Krupiński - Zachłanność mordercy
PromujOdśwież
  • Prywatne

  • Rok wydania: 1978

  • Okładka: Miękka

  • Stan: Używane

  • Gatunek: Kryminał

Opis

Władysław Krupiński - Zachłanność mordercy

Kryminał

Opis:
Każdy kolekcjoner kryminałów z PRLu obudzony w nocy i zapytany, kryminały którego autora spotyka najczęściej w antykwariatach, odpowie bez wahania: Władysław Krupiński. W szczególności mamy tu na względzie dwa tytuły w KAWowskiej serii Różową Okładką – „Skazałeś ją na śmierć” oraz „Zachłanność mordercy”.
Tu zajmiemy się „Zachłannością mordercy”. Książka ta miała dwa wydania, przy czym drugie(1978) wydanie ukazało się w nakładzie przynajmniej 200 000 egz. Jaki był łączny nakład tego tytułu? Tu trzeba by przeprowadzić śledztwo. Wszystko zależy do tego, ile było tzw. rzutów w ramach danego wydania. To jednak sprawa na inny tekst.

Krupiński to pseudonim. Nazwisko to Krupka. Tak, to ten pan, z zawodu milicjant (skończył karierę jako podpułkownik) pisał scenariusze do komiksów o przygodach kapitana Żbika. On także , z ramienia resortu, odpowiadał za współpracę z literatami. Czyż zatem można się dziwić nakładom?

Akcja „Zachłanności mordercy” rozgrywa się w większości w Radomiu (niestety Radom bez tła, jedynie hasłowo). Halina Romańska zgłasza zaginięcie swojej matki, inżynier Izy Romańskiej. Kapitan Mroczkowski i porucznik Brzeski rzucają się w wir poszukiwań. Tylko dlaczego zaczynają od radomskich melin oraz „innych podejrzanych miejsc”? To nie daje rezultatu. W końcu pies tropiący odnajduje w podradomskim lesie zakopane ciało kobiety, ale… nie jest to poszukiwana pani inżynier. W jaki sposób pies został zaprowadzony akurat do tego lasu? Nie wiemy. Sąsiadka ofiary widziała tajemniczego mężczyznę, który przybył z wizytą do ofiary dzierżąc bukiet niebieskich goździków (Goździk ogrodowy niebieski Dianthus caryophyllus blue – obecnie dostępny od 8,90 zł za sztukę). Wtedy jednak rzadkość.

Szybko okazało się, że te kwiaty oferuje tylko jeden radomski ogrodnik, a klient na te kwiaty przyjechał trabantem. A przecież właściciela trabanta łatwo zlokalizować (trabant to też unikat). To nikt inny, tylko Mirosław Porębski, pracownik „Intermexu”. Wkrótce zostaje zamordowany ogrodnik, ten od niebieskich goździków. Sprawa zaczyna przekraczać możliwości radomskich sił. Z Warszawy przybywa kapitan Mirski i jego szef pułkownik Jankowski. Mamy wszak już dwa trupy i jedną zaginioną. Co dalej? Nitki śledztwa gmatwają się coraz bardziej. Niestety logiczne niechlujstwo „Zachłanności mordercy”, przypadki, zbiegi okoliczności nagłe łatwe odpowiedzi na skomplikowane zagadnienia lokują utwór poniżej milicyjnej średniej. Cała intryga, choć w założeniach wyglądała ciekawie i wartko, wypadła bardzo naiwnie. Książka składa się z minimum warstwy opisowej i maksimum dialogów, co z kolei bardzo wyróżnia Krupińskiego na tle gatunku. Widać tu służbowo-protokolarny rytm narracji. Samo w sobie może i ciekawe, ale nie buduje atmosfery. Postacie płaskie, mdłe i bez wyrazu. Mimo to czyta się sprawnie i lektura nie odrzuca.

Zwróćmy uwagę na wytyczne dla literatów, które sufluje mimochodem autor: „Zaginięcie Izy Romańskiej wywołało w mieście różne komentarze. Mówiono o nadużyciach finansowych, o rozliczeniach okupacyjnych, nieśmiało oskarżano ją nawet o bliżej nieokreślony sabotaż, a nawet o szpiegostwo”. Słowem mamy tu całą siatkę głównych rozwiązań fabularnych wykorzystywanych w powieści milicyjnej. Krupka skorzystał z motywu: ślad prowadzi w przeszłość, wariant nieokupacyjny.

Gdyby ktoś był zainteresowany, jaki alkohol dominuje, to nie ukrywam, że koniak. Ten to trunek kojarzył się zawsze ze zwieńczeniem śledztwa i spotkaniem w gabinecie pułkownika, gdzie ów oficer wyjmował butelkę ze służbowego barku na nalewał po lampce uczestnikom śledztwa. Tu wprawdzie nie mamy tej ikonicznej sceny, ale i tak koniak rządzi.

Mężczyzna z lokalu prosi o koniak. W innej sytuacja zamawiane są dwa duże koniaki (czym się różni koniak od dużego koniaku – czy chodzi o podwójny koniak?). Wszystko wygląda tak, jakby na świecie nie było innych alkoholi. Rażące zawężenie tematu.

Kapitan Mirski do zamawia dużą kawę i coś jeszcze, na co kelnerka reaguje z miejsca: „- Mamy wszystkie rodzaje koniaków: francuskie, radzieckie, hiszpańskie, albańskie”.

Praca milicji to robota zespołowa i zwróćmy uwagę na pracę kobiet w resorcie. Kapitanowi Mirskiemu pomaga w Radomiu sierżant Ewa Skoczylas. Gromadzi i segreguje dokumenty, wśród których jeden okazuje się niezwykle ważny.

Czy to dobry kryminał? Nie. Czy trzeba go przeczytać? Koniecznie.

/recenzja Grzegorza Cieleckiego z portalu: KlubMOrd.com/

Stan: dobry

Nota wydawnicza:
Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1978, Wydanie II
stron: 126, format: 11 x 16, grubość: 1 cm, okładka: miękka
Książka wydana w serii "Różowa Okładka" (kryminały KAW)
Książka zwiera odręczny podpis poprzedniego właściciela.

Możliwa wysyłka lub odbiór osobisty w Poznaniu.
ID: 920002004

Skontaktuj się

Arkadiusz

Na OLX od marzec 2015

Ostatnio online wczoraj o 03:59

Wszystkie oceny są weryfikowane. Mogą je wystawiać tylko osoby, które kupiły przedmiot z Przesyłką OLX.

Dodane 21 maja 2024

Władysław Krupiński - Zachłanność mordercy

Tylko przedmiot

8 zł

Cena z Przesyłką OLX

Safety Badge

O ogłoszeniodawcy

Lokalizacja

Darmowa aplikacja na Twój telefon