Oto Luba, mądra, piękna i duża dziewczyna o łagodnym usposobieniu. Przyjechała do naszego przytuliska z Ukrainy w roku wybuchu wojny. Już sama ta informacja uświadamia, co Luba mogła przeżyć. Nigdy nam tego nie powie, ale jej zachowania w niektórych sytuacjach, pełne lęku i wycofania, dawały wiele do myślenia.
Luba bardzo zmieniła się przez ten czas, a w przytulisku czuje się znakomicie. I choć wiadomo, że w takim miejscu pies nie powinien spędzić ani jednego dnia to Luba jest tutaj na swój sposób szczęśliwa. Buda jest jej azylem, kojec jej domem.
Luba odczuwa szczególny lęk przed nieznanymi ludźmi. Długo trwało, zanim przekonała się do nas, swoich opiekunów w przytulisku. Dzisiaj już w pełni nas akceptuje, uwielbia tulenie i głaski, nauczyła się także odczuwać radość ze spacerów, a nawet zabawy z człowiekiem. Akceptuje niektóre psy, potrafi być jednak o człowieka zazdrosna.
Jest z natury bardzo łagodnym psem, tyle że po traumatycznych przejściach i to trzeba brać pod uwagę. Potrzebuje bowiem więcej czasu, niż inne psy, by zaufać człowiekowi i odnaleźć się w nowym otoczeniu. Początkowo zdystansowana i obserwująca z daleka. Ale, gdy zaufa, staje się absolutnie oddanym stworzeniem, patrzącym z miłością człowiekowi w oczy tymi swoimi pięknymi, czarnymi ślepiami.
Przepięknie umaszczona sierść połyskuje w słońcu licznymi odmianami czerni. Jest wielką przyjemnością obserwować ją podczas spaceru, gdy porusza się dostojnie i płynnie, stawiając ostrożnie łapy.
Szukamy dla niej spokojnego domu, bez dzieci, przed którymi Luba odczuwa szczególny lęk. Domu, w którym opiekun cierpliwie pozwoli Lubie na zadomowienie się, da jej czas, by mogła odnaleźć poczucie bezpieczeństwa i radość z życia u boku nowej rodziny.
Luba jest ok. 8 - letnią sunią, jest odrobaczona, zaszczepiona, zaczipowana i wykastrowana.
Nigdy nie miała prawdziwego domu, pomóżmy jej go odnaleźć, bo przecież CZŁOWIEK jest sensem życia każdego psa.
Luba przebywa w przytulisku dla psów w Bysławiu k. Tucholi pod opieką fundacji "Psi Azyl".